Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Lusii
Posty: 44
Rejestracja: 29 lis 2013, 21:17
Miejscowość: Szczecin
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: Lusii »

W niedziele odszedł mój Kudłaczuś.. :cry:
Ciężko mi jeszcze o tym pisać bo byłam z nim bardzo związana, najbardziej z całej mojej trzódki..potocznie nazywałam go moim antydepresantem. Skończył właśnie 5 lat, a u mnie spędził ponad 4 wspaniałe lata..
Musiałam pomóc mu odejść i pozwolić Pani dr go uśpić.. :cry:
..nerki przestały pracować, miał już problem z poruszaniem nie chciał nic jeść, nie oddawał moczu..a wszystko zaczęło się od kamienia w moczowodzie. Zaczęło się robić wodonercze. Nasza Pani dr podjęła próbę usunięcia kamienia, niestety operacja się nie powiodła… jednakże w trakcie operacji zostało wszystko przepłukane, do tego dostał leki i nerka odpoczęła, wodonercze się ustabilizowało, badania moczu były bardzo dobre i cały czas się utrzymywały, Kudłacz zachowywał się normalnie jakby nic mu nie było, latał z kumplami ile sił w łapkach, apetyt jak zawsze dokazywał. Nagle z dnia na dzień, kilka dni przed wizyta kontrolną zrobił się osowiały i miał problem z prawą tylną częścią ciała, nie poruszał się na tylnej prawej łapce tylko miał ją cały czas podkulona. Od razu do naszej dr..niestety z badań wyszło, że nerki nie funkcjonują. Próbowaliśmy go ratować..tą jedną nerkę, żeby zaczęła działać prawidłowo by druga usunąć wraz z kamieniem, bo z jedną dobrze działającą może żyć normalnie. Niestety w nocy jego stan bardzo się pogorszył.. nie było mowy o poruszaniu się, moczu brak, apetytu brak..wizyta u Pani dr..nerki nie produkują moczu, całkowicie przestały funkcjonować, Kudłaczuś tylko się tulił rozlany bo nie miał siły się już podnieść..
Nie mogłam pozwolić by dalej cierpiał..musiałam pozwolić mu odejść i pozwolić go uśpić..do końca się wtulał :cry: :cry: :cry:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: sosnowa »

Z całego serca współczuję :candle:
Kanja
Posty: 1135
Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: Kanja »

Bardzo mi smutno, współczuję. :sadness:
Dla prosiaczka na drogę wysyłam światełko, niech radośnie bryka tam, gdzie już jest :candle:
Awatar użytkownika
doma2005
Posty: 845
Rejestracja: 02 sie 2017, 12:01
Miejscowość: szczecin
Kontakt:

Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: doma2005 »

Bardzo współczuję straty. Brykaj świneczko szcześliwie za tęczowym mostkiem. :candle:
Awatar użytkownika
awa39
Posty: 175
Rejestracja: 17 lip 2013, 15:50
Miejscowość: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: awa39 »

Współczuję :sadness: dla prosiaczka :candle:
piju

Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: piju »

:sadness: :swieca:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 7999
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: silje »

Współczuję straty małego Przyjaciela :(
Dla Kudłaczusia :swieca:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +19 w DT
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23132
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: porcella »

:candle:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: Miłasia »

:candle: :cry:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10203
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..

Post autor: martuś »

Bardzo mi przykro :sadness: :pocieszacz:

Dla Kudłaczka :candle:
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”