W niedziele odszedł mój Kudłaczuś..
Ciężko mi jeszcze o tym pisać bo byłam z nim bardzo związana, najbardziej z całej mojej trzódki..potocznie nazywałam go moim antydepresantem. Skończył właśnie 5 lat, a u mnie spędził ponad 4 wspaniałe lata..
Musiałam pomóc mu odejść i pozwolić Pani dr go uśpić..
..nerki przestały pracować, miał już problem z poruszaniem nie chciał nic jeść, nie oddawał moczu..a wszystko zaczęło się od kamienia w moczowodzie. Zaczęło się robić wodonercze. Nasza Pani dr podjęła próbę usunięcia kamienia, niestety operacja się nie powiodła… jednakże w trakcie operacji zostało wszystko przepłukane, do tego dostał leki i nerka odpoczęła, wodonercze się ustabilizowało, badania moczu były bardzo dobre i cały czas się utrzymywały, Kudłacz zachowywał się normalnie jakby nic mu nie było, latał z kumplami ile sił w łapkach, apetyt jak zawsze dokazywał. Nagle z dnia na dzień, kilka dni przed wizyta kontrolną zrobił się osowiały i miał problem z prawą tylną częścią ciała, nie poruszał się na tylnej prawej łapce tylko miał ją cały czas podkulona. Od razu do naszej dr..niestety z badań wyszło, że nerki nie funkcjonują. Próbowaliśmy go ratować..tą jedną nerkę, żeby zaczęła działać prawidłowo by druga usunąć wraz z kamieniem, bo z jedną dobrze działającą może żyć normalnie. Niestety w nocy jego stan bardzo się pogorszył.. nie było mowy o poruszaniu się, moczu brak, apetytu brak..wizyta u Pani dr..nerki nie produkują moczu, całkowicie przestały funkcjonować, Kudłaczuś tylko się tulił rozlany bo nie miał siły się już podnieść..
Nie mogłam pozwolić by dalej cierpiał..musiałam pozwolić mu odejść i pozwolić go uśpić..do końca się wtulał
Kudłaczuś (Orki) odszedł..
Moderator: pastuszek
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 29 lis 2013, 21:17
- Miejscowość: Szczecin
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..
Z całego serca współczuję
-
- Posty: 1135
- Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
- Miejscowość: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..
Bardzo mi smutno, współczuję.
Dla prosiaczka na drogę wysyłam światełko, niech radośnie bryka tam, gdzie już jest
Dla prosiaczka na drogę wysyłam światełko, niech radośnie bryka tam, gdzie już jest
- doma2005
- Posty: 845
- Rejestracja: 02 sie 2017, 12:01
- Miejscowość: szczecin
- Kontakt:
Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..
Bardzo współczuję straty. Brykaj świneczko szcześliwie za tęczowym mostkiem.
- awa39
- Posty: 175
- Rejestracja: 17 lip 2013, 15:50
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..
Współczuję dla prosiaczka
Pozostaną w sercu: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=7966
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 7999
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..
Współczuję straty małego Przyjaciela
Dla Kudłaczusia
Dla Kudłaczusia
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +19 w DT
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Kudłaczuś (Orki) odszedł..
Bardzo mi przykro
Dla Kudłaczka
Dla Kudłaczka