Właśnie wiem, i dla tego nie jestem pewna, co o tym sądzić...Catarinha pisze:W CC napisane jest "nasiona (siemię lniane 1,5%)".
A na zdjęciu, które wrzuciłaś, nieco niżej są też wymienione ziarna, z czego niby 92% to też siemię.
Ziarna
Moderator: pastuszek
Re: Ziarna
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 21 lip 2013, 22:27
- Miejscowość: Łowicz
- Kontakt:
Re: Ziarna
A co sądzić,raczej nic.Ja ta karmę cały czas daje swoim świnkom i jest super.Moje prosiaki innej nie zjedzą.A że są ziarna to co takiego.Tak ja uważam.Tych ziaren w VLnature czy CC dużo nie ma.Kup np. karmę Vitapolu tam to dopiero ich jest.Dropsio pisze:Właśnie wiem, i dla tego nie jestem pewna, co o tym sądzić...Catarinha pisze:W CC napisane jest "nasiona (siemię lniane 1,5%)".
A na zdjęciu, które wrzuciłaś, nieco niżej są też wymienione ziarna, z czego niby 92% to też siemię.
Re: Ziarna
A czy ja twierdzę, że ta karma jest zła? Sama podaję i uważam że jest ok. Po prostu mówię, że ziarna w niej są, bo ktoś wcześniej napisał, że ich tam nie ma.
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 21 lip 2013, 22:27
- Miejscowość: Łowicz
- Kontakt:
Re: Ziarna
Aha a ja myślałam,że coś ci się w niej nie podoba. To przeciez karma polecana przez niektórych wetów.Dropsio pisze:A czy ja twierdzę, że ta karma jest zła? Sama podaję i uważam że jest ok. Po prostu mówię, że ziarna w niej są, bo ktoś wcześniej napisał, że ich tam nie ma.


- Jack Daniel's
- Posty: 3800
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Ziarna
Pierwsza sprawa. Od kiedy len, to zboże?
Druga sprawa. Znacie słowo 'ekstrudowany'?
Trzecia sprawa. Ktoś tutaj napisał, że karma Bunny coś tam. Fajnie, że Bunny to świnka morska.
Wracając do tematu ziaren. Kukurydza jest jedynym zbożem, jakie może jeść świnka. Zboże, które widzę w CN, to prawdopodobnie owies. Jest go niewiele i nie ma takich twardych ziaren, jak żyto, jęczmień, czy pszenica.
Świnki ziaren nie mogą jeść z trzech powodów
- nie są ziarnożercami, jak np. chomik.
- ziarna zawierają dużo węglowodanów, które są tuczące
- ostre krawędzie ziaren i twardość ziaren powodować może ranki wewnątrz pyszczka, głównie na podniebieniu. A ranki powodują, że świnkę boli podczas jedzenia i przestaje jeść.
edit: Bardzo mądry artykuł dr Kliszcza, na temat diety.
Druga sprawa. Znacie słowo 'ekstrudowany'?
Trzecia sprawa. Ktoś tutaj napisał, że karma Bunny coś tam. Fajnie, że Bunny to świnka morska.
Wracając do tematu ziaren. Kukurydza jest jedynym zbożem, jakie może jeść świnka. Zboże, które widzę w CN, to prawdopodobnie owies. Jest go niewiele i nie ma takich twardych ziaren, jak żyto, jęczmień, czy pszenica.
Świnki ziaren nie mogą jeść z trzech powodów
- nie są ziarnożercami, jak np. chomik.
- ziarna zawierają dużo węglowodanów, które są tuczące
- ostre krawędzie ziaren i twardość ziaren powodować może ranki wewnątrz pyszczka, głównie na podniebieniu. A ranki powodują, że świnkę boli podczas jedzenia i przestaje jeść.
edit: Bardzo mądry artykuł dr Kliszcza, na temat diety.
Podpis usunięty przez administratora.
Re: Ziarna
JD, z tym bunny coś tam, to chyba chodziło o tą karmę http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pok ... nny/186440
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3163
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Ziarna
Tak się składa, że "Bunny" w tym przypadku to nazwa marki. Jest wersja dla królików, dla myszoskoczków i osobna dla świnek morskich. http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pok ... nny/186440Jack Daniel's pisze: Trzecia sprawa. Ktoś tutaj napisał, że karma Bunny coś tam. Fajnie, że Bunny to świnka morska.
- Jack Daniel's
- Posty: 3800
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Ziarna
A... to mea culpa.
Wklejam link do artykułu dr Kliszcz, bo mi zjadło: http://www.niezle-ziolko.com/zasady-zyw ... b-kliszcz/
Wklejam link do artykułu dr Kliszcz, bo mi zjadło: http://www.niezle-ziolko.com/zasady-zyw ... b-kliszcz/
Podpis usunięty przez administratora.
Re: Ziarna
JD, możesz mi zacytować, gdzie uznaliśmy siemię za zboże? Bo szukam, szukam i znaleźć nie mogę (jeżeli przeoczyłam -przepraszam)... Bo owszem, w składzie CN siemię jest uznane jako ziarno (ja bym powiedziała, że to bardziej "nasiono", tak jak jest to napisane w składzie CC)...
Chodziło o tą karmę, do której linka podesłała kimera.
Rozumiem, że karma nie powinna stanowić podstawy żywieniowej (jeżeli to miałeś na myśli), ale zimą ciężko o coś, co nie byłoby naszpikowane chemią do granic możliwości... Mój świń nie rusza teraz niczego, oprócz jabłek i korzenia pietruszki (tak, kopru ani naci pietruchy też nie chce)... Owszem, mam na parapecie ogródek ziołowy, skąd codziennie dostaje garść zieleniny (na więcej sobie pozwolić nie możemy, bo rośliny muszą odrosnąć), opycha się sianem, ale je również karmę (ok małą garści na dzień)...
I codziennie nakładając porcję karmy wybieram rodzynki, niełuskany słonecznik czy ziarna. I powiem szczerze, że moim zdaniem z paczki na paczkę jest co raz gorzej. Co raz więcej znajduję właśnie rodzynek i ziaren... I możliwe, że chemii też pakują w to co raz więcej... Ale czym mam karmić prosię? Teraz przestawiamy się na Greenowoodsa, bo wydaje mi się, że jest lepszy (ale mogę się mylić).
Tak jak piszę, zima jest koszmarna, bo latem wypuszczam na działkę i chodzę tylko za nim i pilnuję, żeby nic mu się nie stało... I co? I to, że latem jedna garść karmy starcza nam na TYDZIEŃ. Proś je tyle zielska, owoców i warzyw (z ogródka, niepryskanych) że zagryzie sianem i ma dosyć.
Artykuł czytałam już wcześniej i jest fajny. Sama przez moment zastanawiałam się nad dietą bezgranulatową, ale doszłam do wniosku, że będziemy próbować na lato, bo teraz świnka na prawdę je mało i boję się eksperymentować.
Mam nadzieję, że napisałam w miarę jasno i nie pogmatwałam...
Chodziło o tą karmę, do której linka podesłała kimera.
Rozumiem, że karma nie powinna stanowić podstawy żywieniowej (jeżeli to miałeś na myśli), ale zimą ciężko o coś, co nie byłoby naszpikowane chemią do granic możliwości... Mój świń nie rusza teraz niczego, oprócz jabłek i korzenia pietruszki (tak, kopru ani naci pietruchy też nie chce)... Owszem, mam na parapecie ogródek ziołowy, skąd codziennie dostaje garść zieleniny (na więcej sobie pozwolić nie możemy, bo rośliny muszą odrosnąć), opycha się sianem, ale je również karmę (ok małą garści na dzień)...
I codziennie nakładając porcję karmy wybieram rodzynki, niełuskany słonecznik czy ziarna. I powiem szczerze, że moim zdaniem z paczki na paczkę jest co raz gorzej. Co raz więcej znajduję właśnie rodzynek i ziaren... I możliwe, że chemii też pakują w to co raz więcej... Ale czym mam karmić prosię? Teraz przestawiamy się na Greenowoodsa, bo wydaje mi się, że jest lepszy (ale mogę się mylić).
Tak jak piszę, zima jest koszmarna, bo latem wypuszczam na działkę i chodzę tylko za nim i pilnuję, żeby nic mu się nie stało... I co? I to, że latem jedna garść karmy starcza nam na TYDZIEŃ. Proś je tyle zielska, owoców i warzyw (z ogródka, niepryskanych) że zagryzie sianem i ma dosyć.
Artykuł czytałam już wcześniej i jest fajny. Sama przez moment zastanawiałam się nad dietą bezgranulatową, ale doszłam do wniosku, że będziemy próbować na lato, bo teraz świnka na prawdę je mało i boję się eksperymentować.
Mam nadzieję, że napisałam w miarę jasno i nie pogmatwałam...
Re: Ziarna
Z tego wniosek, że lepiej podawać świnkom granulat niż karmę. Ziarna i tak tam są, ale przynajmniej nie ma ryzyka, że świnka będzie miała jakieś ranki czy inne problemy z powodu twardych ziaren.Jack Daniel's pisze: Świnki ziaren nie mogą jeść z trzech powodów
- nie są ziarnożercami, jak np. chomik.
- ziarna zawierają dużo węglowodanów, które są tuczące
- ostre krawędzie ziaren i twardość ziaren powodować może ranki wewnątrz pyszczka, głównie na podniebieniu. A ranki powodują, że świnkę boli podczas jedzenia i przestaje jeść.
