Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Polena
Posty: 75
Rejestracja: 23 lis 2017, 21:39
Miejscowość: Warszawa/Kanie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: Polena »

A jak się dr Magda zapatruje na leczenie tej wątroby? Mam bardzo dobre doświadczenia z nią i leczeniem tego organu (Kordianowi błyskawicznie i relatywnie tanio ogarnęła zapalenie). Marskości się nie da odwrócić, ale przy odpowiedniej terapii można z nią żyć przez jakiś czas. Józef trwał dzielnie osiem miesięcy, chociaż on miał (najprawdopodobniej, bo to diagnoza postawiona właśnie przez Magdę już post mortem, ale tak jakby... jedyna jaką w ogóle dostaliśmy, w MV nie potrafili nawet postawić hipotezy, to był taki przypadek :| ) bardzo agresywną postać kokcydiozy, więc zaliczał przy okazji zapalenia, które ten proces obumierania wątroby przyspieszyły...
Jak Blanka dostanie ornipural to zaraz zacznie lepiej jeść i na pewno waga skoczy, szczególnie jak tarczyca się unormuje (swoją drogą, niedoczynność tarczycy i problemy z wątrobą bardzo często chodzą w parze :P).
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: joanna ch »

Wiesz co, ona na razie nie wiem jak się zapatruje, widziałam ją tylko przelotem bo operowała taśmowo.
Póki co jakieś leki w kroplówkach jutro i pojutrze, znów badanie krwi i wtedy jakieś leki. Tyle że od przyszłego tygodnia ma urlop więc niby jakoś telefonicznie mamy się porozumiewać.
Awatar użytkownika
Polena
Posty: 75
Rejestracja: 23 lis 2017, 21:39
Miejscowość: Warszawa/Kanie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: Polena »

Kordian dostał takie 20 mililitrowe giganty z ornipuralem i miksem innych leków i to go błyskawicznie postawiło na nogi. Z tym, że ja je w domu robiłam, bo on bardzo źle znosił pielgrzymki do lecznicy, zawsze się starałyśmy ograniczyć je do minimum. Strasznie się denerwował. Nawet krew mu pobierali we wziewce... Wątroba też na starość siada, z tego co pamiętam to Peppa już na początku miała te wątrobowe parametry średnie, nie?

Widziałaś wyniki?
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: joanna ch »

mam je ale się nie znam. potem może wrzucę.
kurczę, my nigdy kroplów nie dawaliśmy sami, to się wydaje potencjalnie niebezpieczne bo dłużej trwa niż zwykłe dziabnięcie zastrzykiem.

tak, miała, tylko zaskoczeniem jest to że Blaniak ma to samo a nawet znacznie gorzej. No i zresztą Peppa nie chudnie, a wręcz przeciwnie. A Blaniak się robi kosteczkowaty.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: sosnowa »

Dawka euthyroksu potworna. Turbula dostawała za dużą i to nie był dobry pomysł. Apa przyjmuje 1/16 25mg a i tak muszę robić czazem przerwę. Ewidentnym objawem przedawkowania jest gwałtowne linienie.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7493
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: dortezka »

25 na takie maleństwo?? :shock: faktycznie przerażająco wysoka..
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: Asita »

Joanna, w 2015r. mój Alfredzik miał swoją "przygodę" z tarczycą. Konsultowałam wtedy z różnymi wetami tu w Trójmieście - nie było tu wtedy jeszcze tylu od świnek, więc po różnych próbach i badaniach skontaktowałam się mailowo z jednym z wetów w Warszawie. Odnalazłam korespondencję i poniżej wklejam Ci część maila od weta:

Norma u świnek to około 3,6. Piszę około, gdyż dane literaturowe
nieco się różnią w poszczególnych źródłach. Więc jeśli wyniki wychodzą w
okolicy 4, to po prostu powtarzamy je co jakiś czas. Objawy choroby
tarczycy to pogorszenie jakości okrywy włosowej, utrata wagi,
pogorszenie konsystencji stolca. Więc to pasuje. Dawka metizolu może
wynosić nawet 5mg, więc 1 mg wydaje się dobrą dawką początkową.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: joanna ch »

no ja właśnie nie wiem co z tym fantem począć... :?

Asita, ten lek to chyba na nadczynność jest?

T4 mają 0.99 i 0.83
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15290
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: sosnowa »

Fakt, to lek na nadczynność.
Dawka niesamowita, nie jestem wetem, ale bym skonsultowała jednak.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - :(

Post autor: Asita »

Chyba tak...Alfik chyba miał nadczynność, bo torbiele też miał. Ale myślę, że dawki są mniej więcej tożsame, bo dziwne by było, gdyby w drugą stronę dawka była 5x większa od maksymalnej na nadczynność? Homer ma niedoczynność i dostaje dziennie dawkę 150...a waży 14kg... Więc to nie jest 14 razy więcej, tylko 6. Nie wiem, też bym skonsultowała...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”