Sierściuchy i...

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3915
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: zwierzur »

"Pełno nas, a jakoby nikogo nie było..." :(
Nie mogę patrzeć na Morusa, który z nieszczęśliwą miną pokłada się na ulubionym miejscu przyjaciela i tymi oczami kota ze "Shreka" rozgląda się, nie rozumiejąc... Rozpadam się, gdy pod zamkniętą klatką królika widzę łaciate futro z nosem wciśniętym między pręty drzwiczek...
Syriuszkowi zdarzało się zachorować i zostawał wtedy w szpitaliku na dzień lub dwa, ale zawsze wracał... Z wenflonem, z opatrunkiem, zalegał w klatce i odpoczywał po przejściach, dochodząc do siebie. Natychmiast lokował się obok chorego kocik i zabierał się po swojemu do pielęgnacji króliczka, zostawiając go tylko na czas jedzenia i żeby skorzystać z kuwety...
Teraz też czeka... Tęskni... Co mam mu powiedzieć? "Tego nie robi się kotu..."?
Myślę bardzo intensywnie... :think:

Życie w Sierściuchowie toczy się dalej. Wczoraj pobili się moi świńscy chłopcy: Amisz i Otoko. Wszystko rozegrało się błyskawicznie: atak, zwarcie, wściekłe kąsanie, odstąpienie od przeciwnika, cykanie, taniec kupra, wzajemne groźby i wyzwiska. Polała się krew. Bilans strat: Amisz - rozcięty policzek, skaleczona okolica oka. Otoko - rozcięty policzek, rozcięta łapka w okolicy "dłoni". Rywanol, octenisept. Będę obserwowała, czy się nie paprze i nie tworzy się ropień. Konfrontacja była, niestety, tylko kwestią czasu. Dobrze, że tylko tak się to skończyło. Wojownicy siedzą od wczoraj rozdzieleni kratką i w przerwach, między snem a posiłkami, oddają się głośnym pyskówkom. Docelowo głupki mają zamieszkać razem, ale chyba jeszcze o tym nie wiedzą... :ups:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7897
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: jolka »

zwierzur, tak mi przykro :sadness: łzy same kapią :(
jak o tym powiedzieć kotu... nie wiem..
a świnie to mają cos w tych małych mózgach :roll: u mnie Gruszka rozstawia Olale i Agate- jak siedzi przy misce te dwie nie moga nosa wytknąc z domku. :redface:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: Dzima »

Biedny, czeka na powrót przyjaciela :cry: i jak go pocieszyć....nie da się :cry:

A głupole przypadkiem nie pożarli się na serio? Może być ciężko ich z powrotem połączyć. :|
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3915
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: zwierzur »

Dzima pisze:A głupole przypadkiem nie pożarli się na serio? Może być ciężko ich z powrotem połączyć. :|
Niestety, taki finał też biorę pod uwagę. Na razie zachowują się, jak Kargul i Pawlak - najpierw jeden podchodzi "do płota", zaraz idzie drugi - powęszą, poliżą sobie pokaleczone paszcze przez pręty, pogadają i każdy wraca do swoich spraw. Może za wcześnie wkroczyłam jak się tłukli? Sami przerwali walkę, ja nie zdążyłam. Na razie jest spokój. Pyszczą sobie, ale bez agresji. Zobaczę, jak się sprawy potoczą.
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: porcella »

Sprawy się toczą same, czasami dobrze, czasami źle. Nie na wszystko mamy wpływ w dodatku. Ech
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: sosnowa »

Też mi się ten cytat z Kochanowskiego przewijał w ostatnich latach. Ale to naprawdę tak jest. Może i głupole to oczuli i dlatego się leją, by dodać sobie animuszu?
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3214
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: urszula1108 »

Od zwierzurka:

"Zostały tylko wspomnienia... Zabawne, wzruszające, smutne... Wszystkie piękne i niepowtarzalne..."

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8069
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: silje »

Piękna przyjaźń międzygatunkowa..
Biedny Morus sam został i nie rozumie dlaczego :(
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +13 w DT
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: Dzima »

Identyczni... nie widać gdzie kończy się Syriusz a zaczyna Morus.
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Sierściuchy i...

Post autor: porcella »

Jak kot z królikiem...Pierwsza fota cudna, ale i inne też. No i rzeczywiście - co powiedzieć kotu. :sadness:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”