
Tym, którzy są ciekawi, jak mieszkamy... Hmmm... Pokój świński jest raczej niedostępny dla nowych gości - z powodu zabezpieczeń technicznych oraz dla oszczędzenia wstrząsów, bo najczęściej któryś z sierściuchów pcha się znienacka pod nogi zaskoczonego przybysza, "okłacza" bezbronnemu nogawki/rajstopy (dobrze, jak nie zaciągnie i nie porwie), po czym dalej idzie swoją drogą. Jakimś cudem, nadal miewamy chętnych do odwiedzin. Na razie tylko tyle. Miło nam dołączyć do szacownego grona Naszych Świnek!
