Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7901
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: jolka »

Majka :cry: :candle:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
arma
Posty: 146
Rejestracja: 08 kwie 2014, 15:28
Miejscowość: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: arma »

Papa, Majeczko, leć i zapal swoją gwiazdkę na niebie obok innych, cudnych stworzonek. :( :candle:
Moje panienki: Milka i Margolcia
Na zawsze w serduszku:
Malwinka :candle:
Bunia :candle:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: dortezka »

Ejjj.. Majeczko, tam przynajmniej masz nóżki sprawne.. :candle:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: Siula »

Majuszku, tak mi smutno... Bądź zdrowa i szczęśliwa za TM razem z Bunią i resztą ekipy :buzki: :candle:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: Asita »

Czarny pysiolek Majki zawsze będę pamiętać....
:candle:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8074
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: silje »

Współczuję :(
Dla Majki :candle:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +12 w DT
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: Chryzantem »

Wiedzieliśmy że to nieuniknione, a jednak smutek tak samo duży... :candle:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: martuś »

Na to nigdy nie można się przygotować i zawsze jest przykro, że to już... :sadness:
joanna trzymajcie się :pocieszacz:


Dla dzielnej Majeczki :candle:
Obrazek
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: joanna ch »

Dzięki dziewczyny <3

Nie wiem czy to jednoznacznie wynika z postu ale my ją uśpiliśmy.
Świnia zaczęła okazywać ból przy dotykaniu nogi, kładzeniu.
Napisałam wczoraj do KKK czy nas przyjmie na cito i zgodziła się, pojechaliśmy na 10 dziś.
Wszystko dlatego że w sobotę zrobiło się podo na jednej nodze, tej na której leżała. Świnia zaczęła się też wtedy wyziębiać. Zaczęłam smarować maścią kiedy wisiała w gaciach, ale nic to nie dało. Cała tylna noga już wtedy spuchła do uda - stan zapalny. KKK mówiła, że jest prawdopodobieństwo sepsy.

Najgorsze jest to że ona do ostatniego momentu jadła, i KKK wiedziała i mówiła że mi to utrudnia decyzję, i tak dokładnie było przez ten cały czas. Jednak w tym wypadku apetyt nie wystarczył i KKK powiedziała że nie ma co jej męczyć. Nie było już żadnej szansy na to że ona zacznie chodzić, wyczerpaliśmy wszystkie opcje. To że przez 3 tygodnie nie zrobiły się odparzenia i rany na brzuchu to zasługa mojego czyszczenia jej no ale tej nogi nie dopilnowałam. Zresztą nie miałam jak, ona nie mogła całą dobę wisieć w gaciach.

Potem już po uśpieniu powiedziała mi że Majka między przednimi nogami na piersi miała już zbierający się płyn, cośtam z białkami i że to oznaka że narządy zaraz wysiądą. Gdyby nie ta noga to wcale bym nie myślała że to już ten etap, bo była stabilna, jadła całymi dniami.

Już w niedzielę wiedziałam po co jedziemy do lecznicy ale jednak do ostatniego momentu miałam nadzieję na cud, że tą nogę zaleczymy itp. Ale zdałam się na wiedzę i osąd KKK. Do ostatniego momentu podawałam jej żarło, i jadła sałatę i ogórka i siano. Potem dostała zastrzyk pierwszy domięśniowy - piszczała bardzo, potem czekaliśmy chyba kilkanaście minut aż zaśnie mocno, głaskaliśmy ją i całowaliśmy. Potem KKK ją zabrała już na zastrzyk zabijający do innego gabinetu.

Ciężko zarejestrować ten fakt bo jeszcze rano kąpałam ją i siedziałam z nią na kolanach karmiąc ogórkiem, a 2 godziny potem już ją usypialiśmy.

Teraz Blanka musi jakoś dosiedzieć sama do soboty...

Na Opowieściach są 3 albumy z Majkowymi zdjęciami.
https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci/

Dam tu kilka losowych:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - żegnaj Majuszko

Post autor: sosnowa »

Bardzo mi przykro. Ale oby wszystkie świnie miały w połowie tak dobrze. Możnaby iść na emeryturę.
:swieca:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”