Solik[*] Mroku[*] Szedar [*]

[doma2005]

Matko kochana Mroku walcz!!!

[silje]

Dr zleciła jeszcze Furosemid 2x0,2ml. Mroku dostał dziś w sumie sześć zastrzyków, biedny. Do wieczora nie było widać jakiejś wielkiej poprawy. Dałam mu leki o 18.30, zrobiłam inhalację i musiałam iść do pracy. Mąż ma jeszcze go spróbować podkarmić wieczorem. Martwię się..

Ed.24.07, godz. 9.55
Jest trochę lepiej
Jest nadzieja.

[zwierzur]

Cały czas!

[doma2005]

Aż boję się tutaj zaglądać.

[Beatrice]

Mroku, kciuki pomagają?

[gunia]

Mrokciu trzymam kciuki twardzielku ile w nich mam siły!

[silje]

Kciuki na pewno pomagają, bo Mroku zaczyna się w końcu interesować jedzeniem. Do tej pory siedział w jednym miejscu, zupełnie zawieszony i oddychał płyciutko.

[Panna Fiu Fiu]

Kciukam dalej mocno.

[silje]

Jakby lepiej... ale teraz dla odmiany nie chce jeść i leci na wadze. Od strzykawki zdecydowanie się wykręca i pluje, trochę sianka skubie tylko. I jabłka. Już tylko 705g waży, normalnie załamka.

[zwierzur]

Mrokuniu!