Dr zleciła jeszcze Furosemid 2x0,2ml. Mroku dostał dziś w sumie sześć zastrzyków, biedny. Do wieczora nie było widać jakiejś wielkiej poprawy. Dałam mu leki o 18.30, zrobiłam inhalację i musiałam iść do pracy. Mąż ma jeszcze go spróbować podkarmić wieczorem. Martwię się..
Ed.24.07, godz. 9.55
Jest trochę lepiej 
 
 
Jest nadzieja.