
Podano do stołu ;d
Jako, że niedługo wybieramy się na urlop do rodziców to mamcia planuje w czym tu chłopaków trzymać żeby nie ciągnąć całej tej ogromnej klatki ;_; Dużo myślałam, to nad siatką to żeby jakąś szafke przerobić ale w końcu pomyśleliśmy, że może tym razem po prostu przewieziemy tylko góre od klatki. Może to nie najciekawszy pomysł no ale..narazie musimy jakoś radzić najniższym kosztem heh
Przy sprzątaniu klatki zostawiłam chłopaków tak jak mieliby siedzieć u rodziców i dałam talerz z ziółkami. Kazik cwaniak tak zaczął podnosić ten talerz i nim 'rzucać", tak straszył biednego Pusia że w końcu całą miskę wyżarł sam

Pusio tylko gryzł pręty i prosił żebyśmy zabrali go od tego durnia czarnego hahah.