Dieta dot tylko nas

Na zwierzaki kasa zawsze musi być.
Homer już po zabiegu. Niby nie ma przeciwwskazań, ale jak się podpisuje papier dot znieczulenia, to potem jestem posrana cała ze strachu... Homer miał usunięte 2 ruszające się już zęby, reszta oczyszczona z kamienia. Rtg nie wykazało straszliwych zmian zwyrodnieniowych, za to rtg klatki pokazało zwężenie tchawicy i to prawdopodobnie powoduje kaszel i brak szczekania. Poza tym miał podczas znieczulenia bezdechy, więc go musieli intubować. Stwierdzili, że to chyba raczej jego ostatnie znieczulenie, nie warto więcej ryzykować. Po zębach ocenili, że Homer ma raczej 15 niż 10 lat. Teraz leży sobie już w domu. Wlazł sam po schodach, więc źle nie jest. Ale widzę wyraźnie, że proces starzenia się posuwa. Jak go wzięliśmy w listopadzie, to na spacerach szedł przede mną. Po zespole przedsionkowym w grudniu mocno zwolnił. I tak nigdy nie biegał, ale przynajmniej raźno szedł. Teraz rzadko kiedy mu się zdarza iść przede mną. Wtedy w listopadzie po narkozie ciągle łaził jak pijany, nie chciał leżeć. Teraz po narkozie leży... Dziadzio taki. Ale na pewno jutro będzie dużo lepiej, bo i zje porządnie i zejdzie całkiem narkoza. Kupiłam też mu leki na artretyzm, to może te nogi lepiej będą pracować. Generalnie 430zł, myślałam, że będzie więcej. Jeszcze mama rzuciła 100-wką, to na jedzenie dla nas będzie
