Super! Mnie się to przez 17 lat znajomości nie udało!Dzima pisze:Dużego już zaczarowały, jeden kwik i sprzedał się świniom
Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Atak klonów, czyli Białaski z Krakowa
Re: Atak klonów, czyli Białaski z Krakowa
Dzieci też pokochały świnki
Starsza wstaje o świcie, siada przed klatką i wkupuje się w świńskie łaski siankiem.
Młodsza od początku nic się nie boi prośków, jakby jej pozwolić to by zagłaskała białaski na amen.
Starsza wstaje o świcie, siada przed klatką i wkupuje się w świńskie łaski siankiem.
Młodsza od początku nic się nie boi prośków, jakby jej pozwolić to by zagłaskała białaski na amen.
- Dzima
- Posty: 10093
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Atak klonów, czyli Białaski z Krakowa
Cuuuukier
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Re: Atak klonów, czyli Białaski z Krakowa
Codziennie tu wchodzę i cieszę oczy patrząc jak dziewczyny szybko się zadomowiły, ogromnie mnie cieczy że mają tak dobry domek
Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu
Ilonko, trzeba by było zapytać świnek czy im u nas dobrze Chociaż wydaje mi się, że całkiem nieźle, przynajmniej taką mam nadzieję...
Są jeszcze troszkę płochliwe, szczególnie ta mniejsza jaśniejsza, jak tylko coś ją zaniepokoi, to z prędkością światła pędzi do domku.
Druga jest o wiele bardziej odważna i taka "wyluzowana". Podchodzi do kratek, bez problemu daje się brać na ręce, nie ucieka jak ktoś podchodzi do klatki, a teraz w te upały spała sobie słodko rozwalona na środku klatki
I chyba dostaną w końcu nowe imiona: Astrid (większa z ciemniejszymi uszami) i Ingrid (mniejsza jaśniejsza)
Są jeszcze troszkę płochliwe, szczególnie ta mniejsza jaśniejsza, jak tylko coś ją zaniepokoi, to z prędkością światła pędzi do domku.
Druga jest o wiele bardziej odważna i taka "wyluzowana". Podchodzi do kratek, bez problemu daje się brać na ręce, nie ucieka jak ktoś podchodzi do klatki, a teraz w te upały spała sobie słodko rozwalona na środku klatki
I chyba dostaną w końcu nowe imiona: Astrid (większa z ciemniejszymi uszami) i Ingrid (mniejsza jaśniejsza)
Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu
Świnki są przepiękne, wyglądają jak te pojedyncze nasionka dmuchawców A właściwie te puszki przyczepione do nasionek (nie wiem jak jeden kawałek dmuchawca się nazywa, mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, o co mi chodzi
- Dzima
- Posty: 10093
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu
Kurde wypisałam umowę na krótkowłose rozetki a tu prawdziwe mopy rosną
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
- etycja
- Posty: 1197
- Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
- Miejscowość: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Atak klonów, czyli Astrid i Ingrid w natarciu
Ooo Blafia Wreszcie Cię klony zaatakowały. Są cudowne.