Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: Assia_B »

Ale on nie czuł, że mu się w noge wbijaja. Od razu wiedzieli, że to zniczulenie nie działa, bo nie umieli się wkłóć w odpowiednią część kręgosłupa. Uspili i dopiero zaczeli :-)
Pani Strzyga

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: Pani Strzyga »

Tyle dobrego... ;)
paprykarz

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: paprykarz »

Mój brat też miał ten zabieg. "Odjechał" im po jakimś leku bo się okazało, że jest uczulony a nie wiedział. Dzień po zabiegu wpada do sali wściekła pielęgniara i drze gębę "Mogliby panowie nie palić w toalecie! Śmierdzi tam". A na sali mój brat nie ruszający się i chłopak z nogą na wyciągu po wypadku, niechodzący. Na nic się zdały tłumaczenia, że to nie oni :lol:
katiusha

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: katiusha »

:lol: a może jednak się doczołgali.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: martuś »

To pewnie oni palili na sali a dym przeteleportował się do toalety :laugh:
Obrazek
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: Assia_B »

Jak odwiedziłam raz Patryka, to ktoś akurat palił w łazience. Czuć było na całym oddziale. Masakra.

Z nogą lepiej. Póki co L4 do 8 marca, a potem zobaczymy.

Ja wzięłam tydzień urlopu, także wszyscy siedzimy w domku. Dziś posprzątałam u chłopców. Alvin przypomniał sobie jak to jest biegać do kuchni ;-)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: Asita »

No to zwierzaki zadowolone :D Zdrówka dla małżusia :)
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
pastuszek
Posty: 3344
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: pastuszek »

katiusha pisze::lol: a może jednak się doczołgali.
:lol:

Dużo zdrowia dla męża, niech szybko wraca do formy :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: dortezka »

Na pewno to oni.. doczołgali czy nie, piguła wie lepiej :szczerbaty:

to jak siedzicie wszyscy w domu, to gdzie foty? :D
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Assia_B

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina oraz kolegi Dastiego

Post autor: Assia_B »

Nie jesteśmy już w domu. Ja już jadę z nadgodzinami jak co miesiąc... :(

Zooplus mnie zirytował... Albo kurier bo w sumie nie wiem czyja wina... W każdym razie nie mam moich zakupów, a potrzebuję...
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”