Dropsio pisze: I podnoszę razem z Dropsem wczepionym zębami w jego zadek

Z tego co zauważyłam to Cookie to jakiś psychopata, ktòry kompletnie nie umie żyć w stadzie... Owszem, on potrzebuje towarzystwa, ale zachowuje się okropnie - najpierw odgryzł Zeusowi kawałek ucha (teraz jestem prawie pewna, że to jednak jego sprawka, nie Rubina), teraz patrzę - Rubin nie ma kawałka noska... I ciągle prycha krwią

Mały biedaczek... Ja nie wiem czemu Cookie się tak zachowuje, jakby w ogóle nie miał wyczucia... Może to, że był z Yoko, która wcześniej niestety przez długi czas była sama zrobiło swoje... I nie nauczył się żyć w stadzie. Mały na razie jest bezpieczny, póki nie wchodzi mu w drogę, ale bardzo się boję co będzie jak mały podrośnie...
Tak samo jak oddzieliłam Cookiego od Zeusa i Rubina (gdyby zostali razem w zagrodzie to dopiero byłby koszmar), żeby ten nie przemęczał tej nogi, to Cookie sprawiał wrażenie jakby zupełnie się tym nie przejął.

Już nie wiem co mam robić z tym Cookiem, Rubin i Zeus jako tako się dogadują, ale Cookie... Małe zbliżenie się Rubina lub Zeusa powoduje krzyk, zgrzytanie zębami i agresję... I co ja mam robić z tą małą cholerą?
