Czas bardzo szybko leci. Ostatnio to tylko pracą żyjemy razem z mężem co sprawia że rzadko się widujmy.
Wreszcie po 5 miesiącach zdołaliśmy zrobić sesje plenerową - ślubną
Przy którymś zdjęć TŻ miał powiedzieć mi coś miłego. Usłyszałam że zgadza się na 3 świnkę ! Oszalałam
Teraz jak już mam zgodę mam jednak dylemat czy naprawdę się na to decydować, czy to dobry pomysł. Przeraża mnie łączenie. Jedyny jego warunek to żeby pozostała klatka 120

Jako wybieg mają całą kuchnie czyli prawie 19m2. Mój TŻ uznał że ten 3 członek rodzinki by wielkiej różnicy nie zrobił
Marzy mi się świnka długowłosa bo w dzieciństwie też takie miałam lub US Teddy
Czy ta klatka by wystarczyła ? Bruno wydaje mi się że przyjmie każdego ale Lu ? On taka pierdoła ale musi zawsze Bruna obturkotać i dupką zarzucić i ten jego sik...ehhh...
Jak wy to widzicie?