(Nie)dożywiony samiec nr 1:) Stefan

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

lubię

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

Post autor: lubię »

Ula, on jest Twój - dlatego ma wątek w Uratowanych ;) Po prostu każda świnia, jaka przechodzi przez SPŚM musi mieć swój wątek, nawet jeśli od początku wiadomo, do kogo trafi i nie trzeba jej "wystawiać", ale to takie trochę archiwum, dzięki któremu łatwiej utrzymać porządek (znaleźć co to za świnia, skąd, co jej było, gdzie trafiła itd.)
Byle się teraz Twoi nie pobili o kolegę :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

Post autor: Cynthia »

Ula kalendarz od Pastuszka odebrałaś?
ulaWroc

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

Post autor: ulaWroc »

OK. to juz nie kombinuje. Tak kalendarz odebrany. Super jest.
katiusha

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

Post autor: katiusha »

Ależ przystojny chudziaczek :fingerscrossed: Widzę, że idzie u Ciebie z wagą w górę jak rakieta.Czy on ma niebieskie oczy?
ulaWroc

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

Post autor: ulaWroc »

Stefano ładnie przybiera. Od kilku dni nie sadzałam go na wadze ale prawdopodobnie przekroczył już 700 g. Wypuszczam go razem z moimi potworami, nadzwyczaj dobrze sie dogadują. Trochę pofurkocza, Piotru probuje go zgwałcić z kazdej strony ale ogolnie raczej sielanka niż patologia:)
katiusha

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

Post autor: katiusha »

Tak trzymać! :fingerscrossed: :fingerscrossed:
ulaWroc

Re: Niedożywiony wychudzony samiec nr 1:)

Post autor: ulaWroc »

Chłopak tj Stefan waży na dzień dzisiejszy 762 g, pięknie czuć jak się go na ręce bierze. Łączyłam go z moimi staruchami, z początku OK. od pewnego czasu, dokładnie od kiedy osiągnął słuszniejszą masę ciałka postanowił rozprawić się z Piotrusiem, chyba za te wszystkie próby gwałtów na nim, koniec końców kiedy wypuszczam ich na wspólny wybieg obserwuję Piotrusiowe zmagania z popołudniowym joggingiem (przy jego masie nie zaszkodzi) A Stefano ze względu na młody wiek nie męczy się tak szybko... Natomiast Jimmy siedzi obok i prowadzi obserwacje dwóch debilków:) Raz nawet włożyłam go do klatki do chłopaków po wczesniejszym sprzątaniu, wszystko było w miarę OK aż któryś za blisko przeszedł innego co spowodowało 3świniowy kocioł Stefan miał w pysku kłaki Piotra a Jimmy kłaki Stefana:) odpuściłam, zwłaszcza że Jimmy trochę znowu choruje... ale mam nadzieje że się wyliże
ulaWroc

Re: (Nie)dożywiony samiec nr 1:) Stefan

Post autor: ulaWroc »

https://plus.google.com/collection/YUYdfB filmik z dzisiejszego sprzątania... jak widać Stefan odkarmiony na dzień wczorajszy 830 gram:)
katiusha

Re: (Nie)dożywiony samiec nr 1:) Stefan

Post autor: katiusha »

Dorodna świnia się zrobiła :102:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”