Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Siula »

Hahahahahha my też do siebie gadamy jako,że świnki. A rano to Duży mówi-Bromba rapuje i szło to jakoś tak:
Jestem sobie Brombek, mały świntuch krnąbrny
nie zajadam marcepana i nie siadam na kolanach
...ale padłam jak to usłyszałam, a było to o 4.30!!!!
Asita gratuluję wyróżnienia za srebrną świnkę!! :jupi: To było oczywiste,że jest ona wyjątkowa!
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

No b(r)ombowe :laugh: Szczególnie ten marcepan :laugh:
Ja to zawsze rapuje po hiszp bo tam straczy dodać na koniec wyrazu 'ita' i już jest zdrobnienie i wtedy wszystko się rymuje :lol: Np:
Yo soy Alfredito
Soy muy dulcecito
Tengo tres tetitas
Quiero mas yerbita

Po polsku tak idzie:
Jestem Alfredzikiem
Jestem bardzo słodziutki
Mam 3 cycuszki
Chcę więcej trawki.....

.....ale beznadzieja :rotfl:

Dzięki Siula, naprawdę się strasznie cieszę, że dostałam wyróżnienie :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
natalia.k
Posty: 225
Rejestracja: 17 lip 2013, 17:58
Miejscowość: G.Śląsk
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: natalia.k »

Z tą ucieczką to tak jak bym widziała mojego młodzieniaszka Lu. Za każdym razem biegnie pod półeczke niezależnie jak jest od klatki dalek :glowawmur: Dzisiaj Bruno podgryzał pojemniczek i trzasnął nim o podłoge to obaj w popłochu uciekali przed tym odgłosem. Głupolki małe.
"(...)nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
katiusha

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: katiusha »

CO ZA RAP! :rotfl: Trzy cycuszki.. :laugh:
Także gratuluję z całego serducha, bo nagroda zasłużona! :102: :buzki:
Arya90

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Arya90 »

Trzy cycuszki :laugh:

Gratulacje wyróżnienia! :jupi:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

Dzięki dziewczyny :102:
Alfredo ciągle się upiera, że ma 3 cycuszki i każe Żurkowi pokazywać brzuszek i liczy :laugh:
Natalia, moje głupole okrutnie uciekają....nie mam na nich siły :idontknow:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Inoue

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Inoue »

słodkie prosiaki :D

moja Molly to też był straszny tchórz, bała się, jak sama czymś nahałasowała np. zrzucając paśnik... a teraz? Miziak się z niej zrobił. :szczerbaty: Co prawda nie lubi samego momentu brania na ręce, ale może ma uraz jakiś z mini zoo :think:
kwestia przyzwyczajenia się, spokojnie :)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

Inoue ja odpuściłam sobie przyzwyczajanie frędzli do mnie od kiedy są we dwoje.....czyli od 3 lat :lol: żyją sobie w swoim świecie :szczerbaty: Czasem tylko jak nie mogę już wytrzymać, to przy okazji wywlekania do podawania lekarstw okropnie wyprzytulam i obwącham :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Arya90

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Arya90 »

Asta ja tak samo robię ;)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

Chociaż z drugiej str myślę, że jest zabawnie, jak ucieka brykając gdy nie chce być złapanym, ale już fajnie nie jest, jak ucieka w panice jakby przed wielkim złem.... A jak ich biorę to niestety tylko do lekarstw lub ważenia (choć ostatnie miesiące to jedno idzie z drugim), więc jestem samo zło. Chociaż zawsze ich pomiziam delikatnie i dam coś dobrego do żarełka ;)
Ale za to jak sprzątam, to muszę strasznie uważać, żeby Żurka nie zdeptać, bo się pod nogami plącze :lol:

A wczoraj waga znowu spadła ale tylko do tej sprzed tygodnia. I to obu, więc mniemam, że w niedzielę zważyłam obu jeszcze niewybobczonych....
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”