Tak to już jest, że muszą się lepiej poznać. Póki nie gryzą się do krwi jest dobrze.
Księżniczka Emilia
Moderator: silje
-
Valkiria
Re: Księżniczka Emilia - przenieść do uratowanych.
Było Ok 
Tak to już jest, że muszą się lepiej poznać. Póki nie gryzą się do krwi jest dobrze.
Tak to już jest, że muszą się lepiej poznać. Póki nie gryzą się do krwi jest dobrze.
-
evyn_life
Re: Księżniczka Emilia - przenieść do uratowanych.
No wiem, tylko boję się, żeby D`esert się nie " zamknęła w sobie "
-
Valkiria
Re: Księżniczka Emilia - przenieść do uratowanych.
Bez obaw, świnki się raczej rozkręcają w towarzystwie. Mówię to na przykładzie mojego męskiego stadka. Jeden z moich świniaków jest ślepy. Kiedy został sam, całe dnie spędzał na leżeniu w jednym kącie. Odkąd przyszli koledzy, rozkręcił się, więcej się rusza, czasem któregoś dziabnie w zadek, jak za bardzo podskakują, wychodzi nawet z kuwety ( maja otwarty wybieg 24h).
-
evyn_life
Re: Księżniczka Emilia - przenieść do uratowanych.
Dzisiejszy dzień oceniam na dobry
Co dziewczyny zawsze robią wspólnie choć w osobnych klatkach....? JEDZĄ 
Może zrobiłam błąd, ale chcąc aby dziewczyny przyzwyczaiły się do swoich zapachów dałam każdą na kilka minut w miejsce gdzie wcześniej była ta druga - dziewczyny bardzo spokojne zajęły się jedzeniem i wylegiwaniem, więc to chyba jednak nie był błąd.
To było rano.
Po południu futrzaki poszły na wspólny wybieg (niecałą godzinę). Były zdecydowanie spokojniejsze i bliżej siebie. Emilka ciekawska podchodziła do D`esert, a ta nie wykazywała jakiejś agresji. Było więcej pomrukiwania niż zgrzytania zębami... Panny nawet ziewały. Nagle coś je naszło no i futerko poleciało - panny zaczęły się gryźć :/ Nie było źle, trwało to tylko chwilę, skończyło się na tym że każda miała w pyszczku nie swoje futerko. Puściły focha, poszły w dwa różne kąty i tak siedziały. Więc wybieg potrwał jeszcze kilka minut i się skończył bo i po co mają siedzieć bez sensu. Jak wróciły do klatek to był wyleż
I przez pręty poniuchały się trochę nos przy nosie znów na spokojnie. Taki ten dzisiejszy dzień....
Trzymam
za przyjaźń dziewczyn.
Może zrobiłam błąd, ale chcąc aby dziewczyny przyzwyczaiły się do swoich zapachów dałam każdą na kilka minut w miejsce gdzie wcześniej była ta druga - dziewczyny bardzo spokojne zajęły się jedzeniem i wylegiwaniem, więc to chyba jednak nie był błąd.
To było rano.
Po południu futrzaki poszły na wspólny wybieg (niecałą godzinę). Były zdecydowanie spokojniejsze i bliżej siebie. Emilka ciekawska podchodziła do D`esert, a ta nie wykazywała jakiejś agresji. Było więcej pomrukiwania niż zgrzytania zębami... Panny nawet ziewały. Nagle coś je naszło no i futerko poleciało - panny zaczęły się gryźć :/ Nie było źle, trwało to tylko chwilę, skończyło się na tym że każda miała w pyszczku nie swoje futerko. Puściły focha, poszły w dwa różne kąty i tak siedziały. Więc wybieg potrwał jeszcze kilka minut i się skończył bo i po co mają siedzieć bez sensu. Jak wróciły do klatek to był wyleż
I przez pręty poniuchały się trochę nos przy nosie znów na spokojnie. Taki ten dzisiejszy dzień....
Trzymam
Ostatnio zmieniony 25 cze 2015, 12:54 przez evyn_life, łącznie zmieniany 1 raz.
-
evyn_life
Re: Księżniczka Emilia - przenieść do uratowanych.
Dziewczyny dzisiaj bardzo milutkie do siebie - przez pręty klatek ale zawsze... Wąchanie, stykanie nosków i delikatne pomrukiwanie
Zaczęłyśmy wychowywanie Emilii - księżniczka księżniczką, ale sianko wolałoby być czyste a nie zabobczone - po to jest ten durny paśnik
W każdym bądź razie pańcia wygrała - a raczej wygrała zazdrość Emilii, że D`esert wcina trawkę a ona nie (zawsze robią to w tym samym czasie) i księżniczka jako, że do paśnika już wleźć nie mogła bo przykryty, schyliła się łaskawie i stwierdziła, że tak też można
Ale jej spojrzenie mówiło "Co ta baba sobie myśli.... ja się schylać nie będę"
No cóż próby wskoczenia na jedzenie były, więc chciał nie chciał próbowałam jej to ładnie wyłożyć, że nie wolno. Świnkopak zrobił wielkie oczy i polazł do miski
)
Zaczęłyśmy wychowywanie Emilii - księżniczka księżniczką, ale sianko wolałoby być czyste a nie zabobczone - po to jest ten durny paśnik
W każdym bądź razie pańcia wygrała - a raczej wygrała zazdrość Emilii, że D`esert wcina trawkę a ona nie (zawsze robią to w tym samym czasie) i księżniczka jako, że do paśnika już wleźć nie mogła bo przykryty, schyliła się łaskawie i stwierdziła, że tak też można
No cóż próby wskoczenia na jedzenie były, więc chciał nie chciał próbowałam jej to ładnie wyłożyć, że nie wolno. Świnkopak zrobił wielkie oczy i polazł do miski
-
evyn_life
Re: Księżniczka Emilia - przenieść do uratowanych.
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że dziewczyny mogą mieszkać obok siebie ale nie razem...
Wybiegi są już spokojne, trochę przeganiania
O jedzenie już się nie kłócą jak dostaną trawę w jednym miejscu to jedzą razem, jest pełna tolerancja, ale jeszcze nie pełna akceptacja. Dziewuchy są w jednej klatce, na razie przedzielone krateczkami ..... I w takiej wersji jest wszystko ok
Mam nadzieję, że za jakiś czas krateczki będą mogły zniknąć
A no i nam się UDAŁO !!!! D`esert się odchudziła z grubaski na śliczną już lekko kulkowatą świnkę
Wybiegi są już spokojne, trochę przeganiania
O jedzenie już się nie kłócą jak dostaną trawę w jednym miejscu to jedzą razem, jest pełna tolerancja, ale jeszcze nie pełna akceptacja. Dziewuchy są w jednej klatce, na razie przedzielone krateczkami ..... I w takiej wersji jest wszystko ok
Mam nadzieję, że za jakiś czas krateczki będą mogły zniknąć
A no i nam się UDAŁO !!!! D`esert się odchudziła z grubaski na śliczną już lekko kulkowatą świnkę
- sosnowa
- Posty: 15303
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Księżniczka Emilia - przenieść do uratowanych.
U nas taki stan trwał kilka miesięcy, w miedzyczasie zaczęły się wspólne wybiegi, udało się potem bez problemu mieszkanie razem, Czasu tylko dziewczyny teraz potrzebują i będzie ok! 
-
evyn_life
Re: Księżniczka Emilia - przenieść do uratowanych.
Dziękuje za wsparcie
Może u mnie też tak będzie bo codzienne wybiegi są coraz bardziej koleżeńskie 