Trochę z poślizgiem, ale wstawiam zdjęcia z wystawy i zdjęcia moich panów sprzed kilku dni

Wiecie co z każdym dniem te małe świniątka skradają moje serce coraz bardziej

i chyba mam dar przekonywania do tych prosiów, bo ostatnio jak rozmawiałam z mamą,to ta zaczęła mnie wypytywać ile kosztuje klatka dla świnki itp. Chyba się przymierza do kupna.
Najpierw zdjęcia z wystawy zwierząt egzotycznych.
W oko wpadł mi taki oto pan, który podobno był już nieźle zdenerwowany i mógł ugryźć, dlatego odradzano dotykanie:

Całkiem spodobał mi się także jeżyk. Za to byłam przerażona czym on się żywi. Fuj!

Fretka

A potem były już prośki:

Golaski mnie zachwyciły:

A ten pan zwłaszcza i jakby nikt nie widział, to bym go capnęła do torby i przywiozła chłopakom nowego kolegę:

No i jak już pisałam poznałam tatę Tadzika. Zobaczcie, jaki z niego wielki misiek:
A teraz moi panowie.
Po powrocie trzeba było przekupić chłopaków zieleniną i ogórkiem:

Rico został już wytresowany jak pies, na komendę "sprzątaj" i postukanie palcem w miejsce gdzie leży kawałek ogórka, Ricoś szuka resztek i je zjada:

Jak Rico je, to można mu wszystko robić:

Tadek się obraził:

Gęsiego panowie, gęsiego:

Dzień dobry!

Panowie biegną:
