Ależ co ty Aniu! Na pewno nie.
Jest po prostu zaniedbany.
Grupa AA czyli Agatka i Antosia... Dwie świnki skinny :P
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Grupa AA, czyli Aishka i Agatka.
Kochana Anuleczko zawsze trzeba być dobrej mysli




Re: Grupa AA, czyli Aishka i Agatka.
Mój wet dzisiaj do mnie zadzwonił, że będzie nieosiągalny w klinice i pod jego nieobecność zajmie się Luckim inna pani doktor, która została poinformowana o stanie małego. Jutro między 16 a 19 - tą mamy kontrole i zadecyduje czy jest jakaś poprawa. Mały dostał zastrzyk a darł się przy tym w niebo głosy. Chyba już mnie nie lubi
Rokowania są ostrożne
plusem jest to, że przybiera na wadze i nóżki reagują coraz bardziej na dotyk. Nawet w odruchu ucieczki pokicał pare cm jak królik z przykurczonymi łapkami. Jest duża szansa, że to z wycieńczenia mięśnie jeszcze się nie zregenerowały. W końcu nie wiemy ile leżał w takim stanie w sklepie schowany w drewnianym domku? Jutro zapytam Bożydara czy wypisze jakieś pismo o zagłodzonej śwince?
EDIT :
U dziewczynek czas płynie beztrosko. Aishka jak zawsze w dobrym humorze, który udziela się wszystkim. Nawet Agatkę coraz częściej łapie na zadowolonej mince takiej typu " ale fajnie nie być samej w klatce "

Rokowania są ostrożne

EDIT :
U dziewczynek czas płynie beztrosko. Aishka jak zawsze w dobrym humorze, który udziela się wszystkim. Nawet Agatkę coraz częściej łapie na zadowolonej mince takiej typu " ale fajnie nie być samej w klatce "

Re: Grupa AA, czyli Aishka i Agatka.
Trzymam mocno kciuki
Anuleczko ty jesteś ze śląska? 



Re: Grupa AA, czyli Aishka i Agatka.
tak kochanaMaja1983 pisze:Trzymam mocno kciuki![]()
Anuleczko ty jesteś ze śląska?

Re: Grupa AA, czyli Aishka i Agatka.
hihi... w połowie drogi jak się spotkamy to będzie całkiem bliskoMaja1983 pisze:a to w sumie nie mamy tak daleko od siebie

Re: Grupa AA, czyli Aishka i Agatka.
On dopiero Cię bardzo polubi za wszystko co dla niego robisz!anuleczka pisze:Mój wet dzisiaj do mnie zadzwonił, że będzie nieosiągalny w klinice i pod jego nieobecność zajmie się Luckim inna pani doktor, która została poinformowana o stanie małego. Jutro między 16 a 19 - tą mamy kontrole i zadecyduje czy jest jakaś poprawa. Mały dostał zastrzyk a darł się przy tym w niebo głosy. Chyba już mnie nie lubi![]()
Rokowania są ostrożneplusem jest to, że przybiera na wadze i nóżki reagują coraz bardziej na dotyk. Nawet w odruchu ucieczki pokicał pare cm jak królik z przykurczonymi łapkami. Jest duża szansa, że to z wycieńczenia mięśnie jeszcze się nie zregenerowały. W końcu nie wiemy ile leżał w takim stanie w sklepie schowany w drewnianym domku? Jutro zapytam Bożydara czy wypisze jakieś pismo o zagłodzonej śwince?
EDIT :
U dziewczynek czas płynie beztrosko. Aishka jak zawsze w dobrym humorze, który udziela się wszystkim. Nawet Agatkę coraz częściej łapie na zadowolonej mince takiej typu " ale fajnie nie być samej w klatce "

... tylko oddaj mi swoją porcję" ale fajnie nie być samej w klatce "
