ANYA absolutnie nie gniewam się bo nie mam za co... za ożywienie mojego wątku?
A tak poza tym to ty masz dziewczyno Bin Ladeny a nie świnki. No to wychodzi na to, że te moje to aniołki
ANYA pisze:Plus obdarte tapety,obgryzione drzwi i futryny, rozwalone pasniki, bo przywiazanie do klatek nic nie dalo. Swinki odgryzly zaczepy i rozwalily sianko po calym pokoju. To taka namiastka...
Jak czytałam twój opis strat, to przeczytałam ...obdarte parapety... i kminiłam, kurcze, jak Twoje prośki to zrobiły żeby ci parapety poobgryzać... hahahaha
Zaraz wam wrzucę zdjęcia z dzisiejszego wybiegu i pałaszowania koperku...
P.S. Tosiulkowa bardzo nam miło że tak lubisz moje dziewczynki

A u Ciebie nic straconego... chłopcom poucinasz tam co trzeba i możesz się doświniać świnko-dziewczynkami
Tadaaam... obiecane fotki...
... skubnę coś po cichutku...

A kuku...

Jaka zgoda;)

Pozorna... a jednak ,to moje...

Victory...

Mój czyścioszek po porannej papryce;)
