4 stycznia, ok 18.15 w piękny, zimowy wieczór za Tęczowy Most cichutko podreptała Sky. O tym, że nie ma większych szans na przetrwanie tego wszystkiego wewnętrznie wiedziałam już późnym popołudniem, kiedy miała problem z przełykaniem papki. Pożegnałyśmy się jeszcze przed moim wyjściem, tak na wszelki wypadek, bo musiałam iść do pracy na 18... Zgasła parę minut później, pewnie nie chciała mnie martwić. Nie miała być moją świnką, przyjęłam ją na tymczas, jako zwierzę problematyczne, na wspomaganiu karmienia. Miała nigdy nie wrócić do normy, chudła, osiągnęła wagę 450g.... Ząb nie trafiał na ząb, korekty co dwa tygodnie... Ale to była twarda zawodniczka. Kochała jeść. Nikt właściwie nie wiedział jak ona to robi, że przy tym stanie szczęki radzi sobie z marchewką czy innymi warzywami. A ona miała swoje sposoby... z czasem korekty zrobiły się rzadsze, a doktor Iza nie mogła nadziwić się, jak możliwe jest, że zęby prawie wróciły do równowagi, same się ścierają, a Sky przytyła do zawrotnych 900 g. Była jak piękny, czarny, lśniący bakłażan. Nigdy się nie oswoiła... Ropień, po wyleczeniu którego do mnie trafiła - wrócił, miała drugą głowę, a mimo tego jadła. Jadła, jakby każdy posiłek mógł być jej ostatnim...
Wszystko posypało się po jej wyskoku w lecznicy, kiedy skoczyła z klatki i spadła na ziemię ze znacznej wysokości. Na szczęście tylko połamała zęby... dalej próbowała jeść... Ale to był jakby początek problemów. Nawrócił ropień, pękł, martwica, niejedzenie, niebobczenie... Okolice Sylwestra były już kiepskie... Moja ślicznotka przestała walczyć, siły miała jedynie na walkę ze strzykawką. Po zabiegu 3 stycznia... nie wierzyłam że go przetrwa. Udało, się, nawet jadła ze strzykawki z chęcią... przez chwilę... Kryzys zaczął się około południa... Zabrała mi ją sepsa. Ropa zniszczyła całą szczękę, rana nie chciała się goić...
A mnie znowu pękło serce. I czuję się tak cholernie bezsilna... Żegnaj, maleńka...
Sky, czarny bakłażanik [*]04.01.2019[*]
Moderator: pastuszek
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12524
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
- zwierzur
- Posty: 3868
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sky, czarny bakłażanik [*]04.01.2019[*]
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- Dzima
- Posty: 10093
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Sky, czarny bakłażanik [*]04.01.2019[*]
Kolejne istnienie za TM
Sky
Sky
Pyrka
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
-
- Posty: 438
- Rejestracja: 08 lip 2013, 19:51
- Miejscowość: Gdynia
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 7999
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Sky, czarny bakłażanik [*]04.01.2019[*]
Współczuję
Dla Sky
Dla Sky
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +19 w DT