Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Arya90

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Arya90 »

Je je je je! :yahoo: :yahoo: :yahoo:
Pięknie panowie! Takie wieści od rana to ja lubię :jupi:
Val

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Val »

Niech jedzą na zdrowie :) Super wieści.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: martuś »

Super, że ze zdrówkiem już lepiej :jupi: A jak Żurkowe kupki? Wróciły do normy?
Może jakieś nowe fotki wrzucisz? ;)
Obrazek
infrared

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: infrared »

No to super! Mocno trzymałam kciuki, żeby się poukładało.

Ale selera nie jeść :?: oj, chłopaki, przecież seler taaaki dobry ;)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

Teraz im dałam tego młodego, to wcinają :102: No w ogóle dziś Żurek waży 1018g :jupi: A Alfredo nadal spada...albo nic się nie dzieje, albo nadal się stresuje Żurkiem (w końcu tyle razy znikał na tak długo i pojawiał się np bez zębów...) albo muszę mu zrobić badanie krwi...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Val

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Val »

Brawa dla Żurka :jupi:
A Alfredo dużo chudnie? Może jednak ciągle nerwy z niego schodzą i się zaraz to uspokoi :fingerscrossed:
Arya90

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Arya90 »

Asita a ile on chudnie? Może jeszcze jest w stresie faktycznie...
Pani Strzyga

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Pani Strzyga »

Ja bym chyba zrobiła badanie na wszelki wypadek...
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

Na dzień wypada jakieś 10gram chudnięcia... Poobserwuję jeszcze do środy, bo w środę tak czy siak jadę do wetki. Tylko już sobie wyobrażam, że pobieranie krwi u Alfredzika to będzie istna wojna o przetrwanie... :evil:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Arya90

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Arya90 »

Nie martw się, może nie będzie takiej potrzeby jednak.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”