Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

[Arya90]

Je je je je!
Pięknie panowie! Takie wieści od rana to ja lubię

[Val]

Niech jedzą na zdrowie Super wieści.

[martuś]

Super, że ze zdrówkiem już lepiej A jak Żurkowe kupki? Wróciły do normy?
Może jakieś nowe fotki wrzucisz?

[infrared]

No to super! Mocno trzymałam kciuki, żeby się poukładało.

Ale selera nie jeść oj, chłopaki, przecież seler taaaki dobry

[Asita]

Teraz im dałam tego młodego, to wcinają No w ogóle dziś Żurek waży 1018g A Alfredo nadal spada...albo nic się nie dzieje, albo nadal się stresuje Żurkiem (w końcu tyle razy znikał na tak długo i pojawiał się np bez zębów...) albo muszę mu zrobić badanie krwi...

[Val]

Brawa dla Żurka
A Alfredo dużo chudnie? Może jednak ciągle nerwy z niego schodzą i się zaraz to uspokoi

[Arya90]

Asita a ile on chudnie? Może jeszcze jest w stresie faktycznie...

[Pani Strzyga]

Ja bym chyba zrobiła badanie na wszelki wypadek...

[Asita]

Na dzień wypada jakieś 10gram chudnięcia... Poobserwuję jeszcze do środy, bo w środę tak czy siak jadę do wetki. Tylko już sobie wyobrażam, że pobieranie krwi u Alfredzika to będzie istna wojna o przetrwanie...

[Arya90]

Nie martw się, może nie będzie takiej potrzeby jednak.