Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

[Chryzantem]

no proszę, jak charakter świnki potrafi podbić ludzkie serca i owinąć ich sobie wokół STOPY

[joanna ch]

Pepiszon to jest najlepszy świniak ever. A stopy dziś nie dała dotykać od razu strzykając we mnie moczem.

Pepiszon:
Kolaboruję trochę ze służbą więzienną. Ale są pewne granice. Za dotykanie świętej stopy otrzymuje się karną strugę złotego płynu. Klawiszka już to wie.
No i mogłaby mi nie wtykać na siłę tych niesmacznych dragów codziennie. Ten na nery (Le-Spawacz?) to ujdzie, ale ten na wątróbkę wieprzową (Zębonil?) jest paskudny. Póki co trzymam zęby na uwięzi ale moja cierpliwość powoli się kończy.

[Siula]

Ona jest niesamowita

[sosnowa]

Grawiśna strasznie, tylko z twarzy widać, że to nie ona. Cudo.

[porcella]

Lespawacz w syropie ujdzie - kazal powiedzieć Loczysław. Jako tableta - odpada.

[joanna ch]

Too late, kupiłam sobie internetem tabsy bo nie byłam pewna dawki syropu. ale to drugie to zdecydowanie niesmaczne i świnia się do mnie zraża.

[sosnowa]

Zębonil się sprawdza, gdy jest rozpuszczany w dobrej ratunkowej, a nie w zwykłej wodzie, przynajmniej zdaniem Apisi. Reszta nie miała w ogóle problemu.
Mam nadmiar zmielonego rodi care basic, on dobry jest, gdyż intensywnie pachnie i pewnie smakuje, czyli wszystko inne przy nim furda. Mogę się chętnie podzielić, zmełłam z poł opakowania i mi się wala wszędzie.

[joanna ch]

Też mam trochę mielonego badziewia Dzięki

nowy album, nie chce mi się wszystkiego przeklejać więc tylko kilka, reszta tu:

https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci/

Trzeci znajdzie wytrych. albo nie.


Blaniak i skrzyp


Pepiak pchnie całą rurę do gardła jak zwykle.


świńskiej łoże rozkoszy


ale że co, że nie jeść ich?

[Asita]

No i kto się tak haniebnie dla gatunku świńskiego rozpłaszcza pod wpływem łapska ludzkiego???

Czy Ty im sprzątasz codziennie czy rzadziej?

[joanna ch]

Co drugi dzień jeśli na podkładach jest nawalone trochę trocin. Bez tego to praktycznie już po pół dnia jest zasikane.