Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Kanja
Posty: 1135
Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Kanja »

joanna ch pisze:to taka kula z zeżartych włosów głównie, w sumie nie wiem jak często się to świniom trafia bo słyszałam tylko w teorii
Nie wiem jak często bezoary występują u świnek, ale niestety to dopiero na sekcji wychodzi. Problem polega na tym, że niewiele osób decyduje się na sekcję. Rozmawiałam z wetami i tego paskudztwa (w ich opinii) nie można zdiagnozować na usg czy rtg - jest to podobno widoczne jak treść żołądka (pokarm znaczy). Niestety mam takie doświadczenia - u jednej z moich świnek na sekcji wyszło. Ogólnie paskudztwo, ale nie zawsze są to włosy - czasem zbita kula rozmaitej treści.
Nie wiem też czy jak już pojawiają się problemy to jakiekolwiek preparaty pomogą (bo to chyba jak suplementy u ludzi).
Dodam tylko, że świnka która miała bezoara nie chudła (a paskudztwo miało ponad 2 cm średnicy).
paprykarz

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: paprykarz »

Kanja dobrze mówi. Jak się bezoar zrobi to juz go nijak niż chirurgicznie nie da sie usunąć. Przynajmniej u kotów tak zaobserwowałam. Nie wiem jak u świnek ale chyba gorzej z tym usuwaniem. Tym bardziej, że jak Kanja pisze nie wychodzi to na badaniu. To nawet nie wiedziałam.
Kotom się podaje profilaktycznie pastę, żeby się sierść usuwała i żeby się bezoary nie robiły. W gabinecie były osoby podające królikom i prosiakom, zwłaszcza długowłosym.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Asita »

Tak czytam o tych bezoarach u królików i nigdzie nie ma, żeby objawem było chudnięcie. Objawami są brak apetytu, apatia, wzdęty brzuszek - Żurek nic z tego nie ma, wręcz odwrotnie. Poza tym połączone włosami bobki. Żurek takich nie ma.. Kiedyś zdarzał się jakiś włos w przepołowionym bobku, ale ostatnimi miesiącami nie widziałam. Więc chyba bezoary wykluczamy. Może to ten pęcherz.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
cappuccino

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: cappuccino »

Moja wetka twierdzi, że na zakłaczenia pomaga sok z ananasa. Jak Tost bawił się w fryzjera, i ostrzygł sobie swoje długie kudełki do połowy, to mu dawałam profilaktycznie taki 100% z ananasa ( ja kupowałam w jakimś bio sklepie), jedną insulinówkę dziennie. Możesz spróbować, jeżeli jest faktycznie podejrzenie, że to może być to.
Eris

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Eris »

Podrzucam ciekawy artykuł doktora Kliszcza w temacie bezoarów.
http://jakubkliszcz.com/2015/04/30/tric ... ty-i-fakty

Asiu, utulaj Żureczka. Przekaż, że ma się wziąć w garść i utyć bo nas już kciuki bolą od trzymania :102: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: diefenbaker »

Dobrze, że Mietek trochę się uspokoił. Tak czytam o tym bezoarze i się zastanawiam czy nie powinnam dziewczyn szczotkować... za badania, zdrowie i tycie Żurka mocno :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: dortezka »

Żurusiu, Ty nie chudnij na lato.. Musisz być sexi świnkiem a wiadomo, że sexi świnek, to okrągły świnek :buzki: :buzki: :fingerscrossed:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Anula »

Co tam u wieprzyków słuchać?
katiusha

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: katiusha »

Żurku, proszę natychmiast zacząć jeść warzywa, szczególnie te tuczące!! :pray:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Asita »

Heloł po przerwie. Jakoś czasu okrutnie mi brak, to chociaż czytam, co u kogo słychać :)
U nas czas leci jak szalony. W weekend byliśmy w Hiszpanii na ślubie brata Miga, bardzo było fajnie ale sama podróż to tragedia.. Cały piątek lecieliśmy i jechaliśmy, 15h, potem tak samo wracaliśmy w poniedziałek. Ale te 2 dni były całkiem sympatyczne. W tymże czasie wszystkimi zwierzakami zajmowała się mama... Stwierdziła, że rano przed pracą nie będzie się już myć, bo wyprowadzając Homera i zapodając co trzeba Żurkowi czasu już dla niej nie będzie...wstając o 5... Ale dała radę :D Homer był super, Żurek też dawał radę i nawet ciutkę zaczął przybierać na wadze, więc postanowiłyśmy zaprzestać dokarmiania. Kupy są obrzydliwe nadal, nic nie pomaga. Z usg nic nie wyszło oprócz przyspieszonej perystaltyki. Nie wiem natomiast jak ją spowolnić, i wetka chyba też nie za bardzo ma pomysł, więc postanowiłyśmy właśnie zaprzestać dokarmiania, ograniczymy świeżą zieleninę (mamy już mnóstwo swoich świeżych suszków :D ) i niestety tuczące kiełki słonecznika też na kilka dni odłożymy. Podaliśmy też dawkę węgla, bo smecta nic nie pomagała. Zobaczymy, czy to coś pomoże.
Miecio był grzeczny...do czasu. Znowu okropnie nagabuje Żurka, choć Żurek wcale nie osłabł. Pięknie je chyba już wszystko, nawet suszone warzywka, zachowuje się normalnie. Mietek jest niegrzeczny i mama ma plan zabrać Żurka dziś na noc od Mietka. Zobaczę jutro, co z ego wynikło.
Dziś byliśmy u weta wszyscy razem. Żurek i Homer musiał mieć pobraną krew na wątrobę. Już po południu były wyniki i wszystko jest dobrze :) Potem wróciliśmy do mamy, posprzątałam świniakom, zjedliśmy schabowe, zabrałam wyro Homera i wróciliśmy do domu. Mamie chyba spodobało się bycie z Homerem. Uspokoiłam ją, że jeszcze nie raz u niej pomieszka :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”