Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: sosnowa »

:jupi: :jupi: :jupi:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: joanna ch »

Nie wiem o co chodzi ale kolejny raz po nocy u koleżanek Buniak wraca mi wyraźnie gorszy.
Wydaje mi się że tak jak ją położyłam do nich tak została do rana, a przynajmniej za daleko nie odeszła.
Rano była zgięta w rogalik w bok, głowa jej leciała w prawo, i kuper w tą samą stronę wygięty, przez to nie mogła normalnie chodzić bo nogi szły w bok. Teraz posiedziała sama w kuwecie, porozciągałam ją trochę i jest dużo lepiej.
Nie wiem czemu tak źle na nią działa siedzenie w tamtej klatce. Boi się chodzić po takiej przestrzeni? Albo boi się Blanki i robi sobie jakieś zależenia kosteczek bo się nie rusza całą noc?
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: Chryzantem »

moze tak byc. moze przez to ze jest slabsza boi sie zblizyc do reszty, zeby uniknac sytuacji ze nie moze sie odwinac za dziabniecie w tylek?
ale moge sie mylic :idontknow:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: sosnowa »

To niech śpi sama :meeting:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: joanna ch »

Tak też było. Świnia bez zmian dziś, ma ochotę głównie na zielone. Zbankuci mnie jej dieta z sałaty rzymskiej :102: Do tego kapusta pekińska i koper, cykoria tak sobie. Wszystko poszatkowane drobno. Z koleżankami parę godzin na dobę i tyle.
Dobrze że leki wszystkie ciągnie z mazią ładnie. Ale sama z siebie z miseczki za dużo już mazi nie je. Trzeba będzie kuper znów umyć bo zależała sobie. Ale dziś jest głównie na nogach, nie pokłada się za bardzo.
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: Pulpecja »

Dobre wieści :jupi: Buniaczku, trzymaj tak dalej.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: sosnowa »

Smacznego !
Anulka1602

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: Anulka1602 »

Buniaczku-brawo Ty :yahoo:
Jedz pięknie i zdrowiej :buzki:
Życzymy dużoooo zdrówka :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: joanna ch »

ja ją chyba zacałuję chociaż ona tego nie cierpi. Ma takie miłe puszyste futerko teraz... :love: i nawet nie broni się jakoś szczególnie. Tzn kwiczy ale mam z tego sadystyczną elmiryczną przyjemność bo to znaczy że ma siłę się drzeć przynajmniej. :mrgreen: przedtem nie miała.

Bunia:

Wkurzają mnie ostatnio moje tak zwane koleżanki z celi. Blanka gryzie mnie w kuper i nie tylko, a ja znowu gryzę z rozpędu Majkę. Klawiszka grozi Blance trwałym uszkodzeniem ciała (a konkretnie upieczeniem na ruszcie) ale tamta nic.

Doszło do tego, że połowę czasu siedzę w izolatce pod nadzorem służb więziennych, a połowę z tamtymi. Można przynajmniej spokojnie zjeść jak tamte spod dzioba nie zabierają.

I pomyśleć, że parę lat temu, zanim zjawiła się tamta białokupra morska prosiaczka, to ja byłam Szefową Clatcatrazu. Gryzło się Majkę w tyłek, ganiało się ją w celach rozrywkowych, wywalało z domków, wysyłało na próbowanie nowych, potencjalnie zatrutych pokarmów... Ech, piękne czasy.

Klawiszka mówi, że Blaniaka Spaślaka też pewnie ktoś kiedyś zdetronizuje. Mówi, że taki to świński krąg życia. Chciałabym to zobaczyć. A tak to co ja mogę; czasem ją tym szczerbatym zębem udziabię ale czy ona coś czuje w ogóle przez tą warstwę tłuszczu...

Obrazek
Anulka1602

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

Post autor: Anulka1602 »

Ona jest taka słodka że sama bym ją zacałowała :love:
I te jej gorzkie żale-super :laugh: :laugh: :laugh:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”