Apolenka dziękuje swoim kolejnym Wirtualnym Opiekunom
Asita
Statler
We wtorek zabrałam Apolenkę do Zabrza, do naszej Pani Doktor, która od ponad roku prowadzi małą, nie tylko kardiologicznie, ale jest jej ogólnym lekarzem. Serce Apolenki jest w dosyć dobrej formie, jeszcze przez kilka dni ma przyjmować zwiększoną dawkę furosemidu.
Gorzej z oczkiem, bo ma zapalenie rogówki i twardówki

Cały czas ma zakraplane oczy naclofem i tobrexanem, do tego musimy dbać o ich ciągłe nawilżanie.
Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale oprócz Apolenki, mam jeszcze stadko swoich świnek, które z wiekiem zaczyna mi chorować. Od białaczki, nerek, serca, po chłoniaki i inne paskudztwa. Można zwariować.
Do całości u Farmaci, czyli koleżanki z klatki naszej Apolenki, która miała w styczniu usunięty nowotwór macicy, nastąpiła wznowa.
Pozdrawiamy i prosimy o kciuki za Apolenkę i jej stadko
