Rysiowe LOVE <3 - POŻEGNANIE

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
aviczka

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - filmik str. 25

Post autor: aviczka »

Johnny czuje się dobrze. Nie obserwuję u niego już więcej niepokojących rzeczy.

Chłopcy się nieco przepychają, więc jeszcze na razie nie wsadzam im domków.
Opracowali też nowy, ulepszony system upraszania się o żarcie. Wykorzystują go w szczególności rano. Mianowicie jak usłyszą, że któreś z nas rano się poruszy to świnie odstawiają teatrzyk pt. "jesteśmy gotowi się wymordować".
Nie ganiają się, nie kotłują... Stoją tylko i na siebie wrzeszczą głośno na zmianę z gruchaniem. Johnnysław jest przodownikiem gruchania, natomiast Rysiek ma do perfekcji opracowane wrzaski świni obdzieranej ze skóry. :twisted:
I tak stoją i na siebie krzyczą, a jak tylko ktoś podejdzie do klatki to rzucają się do kratek klatki i rozglądają, z której strony nadejdzie jedzenie... :roll:

Ech te moje kuleczki :love:
katiusha

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - filmik str. 25

Post autor: katiusha »

:lol: Każde prosiały wypracowują skuteczny poranny rytuał. Moje popcornują wokół mych nóg, jak klatkę z zaklejonymi snem oczyma uprzątam z bobersów, a na znak-sygnał szuranie torby wszystkie są w środku bo trawa nadciąga :lol:
aviczka

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - filmik str. 25

Post autor: aviczka »

Hehe, to nieźle :D Już wyobrażam sobie poranne prosiaki z nastawieniem "popcorning za jedzenie" XD

Ja bardzo pilnuję, żeby prosiaki nie kojarzyły szelestu foliówki, czy otwierania drzwi od lodówki z jedzeniem. Bo weź potem wytłumacz prośkowi, że szelesty sprzed 15 min. to było żarcie dla świń, a obecne szelesty to żarcie dla ludzi.
Nauczyła mnie tego szkoła życia :P Jak mieszkaliśmy w jednopokojowym mieszkaniu i świniaki urządzały dzikie kwiki za każdym razem gdy ktoś przechodził koło lodówki to myślałam, że oszaleję.
Teraz są stałe godziny karmienia, a jedzenie jest wyciągane odpowiednio wcześniej z lodówki/foliówki i jest pełna kultura. No, może poza tymi domniemanymi morderstwami rano :twisted:
boe22

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - filmik str. 25

Post autor: boe22 »

Mam jak wiadomo 6 własnych, a pamiętam jeszcze czas kiedy w domu było 12....
Wchodzisz rano do świńskiego pokoju- wszyscy na kratach, 24 oczka patrzą na ciebie, a sekundę później atak zębiszczy nad kraty! :love: Ach bandyci! Jak tu ich nie kochać! :szczerbaty:
aviczka

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - filmik str. 25

Post autor: aviczka »

Piszę posta - co by admini nie wyczyścili nam wątku ;)

Niebawem wrzucę też nowe fotki. Cały czas fotografuję tych moich rozbójników - tylko czasu brakuje, żeby to wrzucać :(
katiusha

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - filmik str. 25

Post autor: katiusha »

Poczekamy :102:
aviczka

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - filmik str. 25

Post autor: aviczka »

Moje rozczulające kluseczki <3

Obrazek

Jakby się ktoś zastanawiał o co chodzi z "żabkami" to wyjaśniam: moje prośki uwielbiają deptać Pastuszkowe domki :evil: . Najpierw je zadeptują, a potem urządzają ryki bo nie mogą wejść do środka. Ponieważ kilka przyszytych sznureczków już zeżarli lub pozrywali to wymyśliłam patent na "żabki". Świnie mogą dowolnie deptać domek - wtedy domek ześlizguje się z "żabki" i jest pięknie zdeptany, ale gdy przechodzę to im podpinam go z powrotem i w ten sposób przynajmniej część czasu świniaki mogą wchodzić do domków :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Fionka2014

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - nowe fotki str. 26

Post autor: Fionka2014 »

Zdjęcia na hamaku :love:
Chmurek
Posty: 291
Rejestracja: 02 sty 2015, 19:11
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - nowe fotki str. 26

Post autor: Chmurek »

Hamakowanie pierwsza klasa :) Zawsze rozpływam się na prośki w hamakach :)
Psotka i Chomiś - moje prośki --> http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4674 : )
aviczka

Re: Johnny i Rysio znów brykają razem - nowe fotki str. 26

Post autor: aviczka »

To prawda. Niby oglądam ich na tych hamakach codziennie, ale i tak zawsze się zachwycam tymi słodkimi mordkami rozplacuchowanymi na hamaczkach :love: :love: :love:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”