Witajcie!
Rozpoczynam ten dział od dnia łączenia moich popcornów
Panowie weszli razem na wybieg o godz. 16.00, czyli w tej chwili są razem już półtorej godziny. Jako, że jest to moje pierwsze łączenie to ciężko mi obiektywnie stwierdzić jak przebiega, ale chyba nie jest najgorzej.
W tej chwili Panowie wspólnie spożywają siano, ale jeszcze przed chwilą biegali głośno kwicząc.
Dużo się myją, szczękanie zębami było jak dotąd tylko 2 razy, a raz (na samym początku) Johnny zaczął głośno nawoływać.
Raz na jakiś czas obaj kładą się plackiem na podłodze, jeden przy drugim, a Rysio rozkłada do tyłu nóżki. Najczęściej Johnny kładzie się zaraz przy tyłeczku Rysiołka i tak sobie leżą. Macie na ten temat jakieś opinie?
Panowie wzięli się właśnie za marchew
Nowe wieści niebawem!
Rysiowe LOVE <3 - POŻEGNANIE
Moderator: pastuszek
Rysiowe LOVE <3 - POŻEGNANIE
Ostatnio zmieniony 27 lip 2018, 16:55 przez aviczka, łącznie zmieniany 31 razy.
Re: Popcorning squad czyli Johnny Cash i Ryszard :D
Właśnie z powodzeniem zmniejszyliśmy wybieg o 1/3.
Jeszcze trochę się dominują, ale dużo mniej energicznie.
Jeszcze trochę się dominują, ale dużo mniej energicznie.
Re: Popcorning squad czyli Johnny Cash i Ryszard :D
Hej, moim zdaniem laczenie przebiega super. Wstaw fotki
Re: Popcorning squad czyli Johnny Cash i Ryszard :D
Właśnie zmniejszyliśmy wybieg praktycznie do wymiarów klatki. Jedyne krzyki jakie powstały to z powodu przesuwających się ścian.
Oto fotki z wcześniejszych etapów:
Pierwsze chwile:
Już po 1,5h zapanował względny spokój
A teraz, już na małym wybiegu wciąż nie ma problemów
Rysio nawet zaczął popcorny
Oto fotki z wcześniejszych etapów:
Pierwsze chwile:
Już po 1,5h zapanował względny spokój
A teraz, już na małym wybiegu wciąż nie ma problemów
Rysio nawet zaczął popcorny
Re: Popcorning squad czyli Johnny Cash i Ryszard :D
Jesteście! !
Mój Rysio .
Widzę, że jest nie najgorzej, aczkolwiek ciężko stwierdzić jednoznacznie, kiedy nie ogląda się tego na żywo.
.
Pisz jak sytuacja się rozwija!
Mój Rysio .
Widzę, że jest nie najgorzej, aczkolwiek ciężko stwierdzić jednoznacznie, kiedy nie ogląda się tego na żywo.
.
Pisz jak sytuacja się rozwija!
Re: Popcorning squad czyli Johnny Cash i Ryszard :D
Chłopcy już są razem w klatce!
Przy przekładaniu świniaków usiedliśmy z TŻ (każdy z jedną świnią) blisko siebie, tak że świnie były z 3cm od siebie i obejrzeliśmy, czy żaden z chłopaków nie ma żadnych ranek, ale wszystko było ok
Po włożeniu do klatki w zasadzie nie było akcji.
Johnny tylko wsadził Rysiowi nos w pupę (myślę, że sprawdzał, czy to na pewno ta sama świnia z nim przyszła )
I chwilę się zakręcili po klatce i dostali spóźnioną kolację. Wtedy Johnny wziął się za żarcie, ale Rysio biegał zdziwiony po klatce.
I tutaj ciężko mi stwierdzić, czy Rysio bał się jeść z Johnnym, czy raczej był zbyt podekscytowany nowym miejscem.
Bo oczywiście klatkę całą umyłam i przetarłam octem i zmieniłam aranżację (choć, po odrobaczaniu Johnnego klatka i tak była bez domków, więc aż tak się nie zmieniła...). Więc podejrzewam, że dla Johnisława to nie jest wielka nowość - mimo braku jego zapachów.
Ale kilka razy widziałam jak Rysiulek podchodzi i podjada z miski - no po prostu zobaczę, jak sytuacja się rozwinie, najwyżej wstawię drugą michę.
Za to z poidłem na 100% nie ma problemów, więc tym się nie martwię.
Trochę rabanu zrobiło się jak włożyłam im siano (dla własnego świętego spokoju zrobiłam 2 stosy).
Teraz jak to piszę to Panowie właśnie się pogonili. Tzn. Johnny postanowił pogonić Ryszarda, więc Rysio w odwecie próbował go zgwałcić, ale to był moment i już znów spokój.
Rysio je siano, a Johhny pije wodę.
Aż mnie to wszystko zmęczyło. Więc więcej relacji i zdjęć jutro.
Przy przekładaniu świniaków usiedliśmy z TŻ (każdy z jedną świnią) blisko siebie, tak że świnie były z 3cm od siebie i obejrzeliśmy, czy żaden z chłopaków nie ma żadnych ranek, ale wszystko było ok
Po włożeniu do klatki w zasadzie nie było akcji.
Johnny tylko wsadził Rysiowi nos w pupę (myślę, że sprawdzał, czy to na pewno ta sama świnia z nim przyszła )
I chwilę się zakręcili po klatce i dostali spóźnioną kolację. Wtedy Johnny wziął się za żarcie, ale Rysio biegał zdziwiony po klatce.
I tutaj ciężko mi stwierdzić, czy Rysio bał się jeść z Johnnym, czy raczej był zbyt podekscytowany nowym miejscem.
Bo oczywiście klatkę całą umyłam i przetarłam octem i zmieniłam aranżację (choć, po odrobaczaniu Johnnego klatka i tak była bez domków, więc aż tak się nie zmieniła...). Więc podejrzewam, że dla Johnisława to nie jest wielka nowość - mimo braku jego zapachów.
Ale kilka razy widziałam jak Rysiulek podchodzi i podjada z miski - no po prostu zobaczę, jak sytuacja się rozwinie, najwyżej wstawię drugą michę.
Za to z poidłem na 100% nie ma problemów, więc tym się nie martwię.
Trochę rabanu zrobiło się jak włożyłam im siano (dla własnego świętego spokoju zrobiłam 2 stosy).
Teraz jak to piszę to Panowie właśnie się pogonili. Tzn. Johnny postanowił pogonić Ryszarda, więc Rysio w odwecie próbował go zgwałcić, ale to był moment i już znów spokój.
Rysio je siano, a Johhny pije wodę.
Aż mnie to wszystko zmęczyło. Więc więcej relacji i zdjęć jutro.
Re: Popcorning squad czyli Johnny Cash i Ryszard :D
Klatka na noc przy łóżku- mogą być akcje- świniaki lubią dać popalić w nocy przy łączeniu.
Rysio jak widać agresywny nie jest, ale jak ktoś się na niego rzuca,to w odwecie włazi na niego. Z Molkiem było to samo, trochę ścigania, w odwecie mały gwałt i spokój!
trzymam !
Rysio jak widać agresywny nie jest, ale jak ktoś się na niego rzuca,to w odwecie włazi na niego. Z Molkiem było to samo, trochę ścigania, w odwecie mały gwałt i spokój!
trzymam !
Re: Popcorning squad czyli Johnny Cash i Ryszard :D
Noc przebiegła dość spokojnie. Obudzili mnie tylko 2 razy i to wrzaskami, a nie bieganiem.
Dziś już nie siedzą razem. Leżą po przeciwnych stronach klatki i raz na jakiś czas podchodzą do siebie, gruchają i chodzą w kółko kręcąc tyłkami.
Zaraz zrobię im wspólne kolankowanie - zobaczymy jak to wyjdzie.
Wieczorem zamierzam wziąć się za siebie i zrobić porządne wprowadzenie do tego wątku.
Dziś już nie siedzą razem. Leżą po przeciwnych stronach klatki i raz na jakiś czas podchodzą do siebie, gruchają i chodzą w kółko kręcąc tyłkami.
Zaraz zrobię im wspólne kolankowanie - zobaczymy jak to wyjdzie.
Wieczorem zamierzam wziąć się za siebie i zrobić porządne wprowadzenie do tego wątku.
Re: Popcorning squad czyli Johnny Cash i Ryszard :D
Ale krew się nie leje litrami i futro nie lata w powietrzu. Noc w miarę spokojna - wygląda to całkiem nieźle !
Re: Popcorning squad czyli Johnny Cash i Ryszard :D
Absolutnie. Krwi nie ma żadnej, jedyne futro jakie poleciało to takie, które z nerwów z Panów wyleciało.
Razem na kolanach wytrzymali 10 min. Ale to chyba dlatego, że Rysio chciał się wysiusiać i zaczął się kręcić i wkurzył tym Johnnego.
Jeszcze przed chwilą Rysio bez zakłóceń jadł z miski przez jakieś 10-15min. po czym było spięcie i rozeszli się na dwa końce klatki.
Ale większość czasu jest spokój i cisza.
Razem na kolanach wytrzymali 10 min. Ale to chyba dlatego, że Rysio chciał się wysiusiać i zaczął się kręcić i wkurzył tym Johnnego.
Jeszcze przed chwilą Rysio bez zakłóceń jadł z miski przez jakieś 10-15min. po czym było spięcie i rozeszli się na dwa końce klatki.
Ale większość czasu jest spokój i cisza.