Moje dziewczyny gardzą pomidorem do tego stopnia, ze jak ukroję im ogórka nożem, którym wcześniej kroiłam pomidora, to one tego ogórka wywalą z miski i pójdą obrażone pod hamaczek...
Paulina, Pieszczoszek waży 1100, a Alvin 1070... Tylko oni mają jakby inną budowę... Ważą podobnie, a Pieszczoch to kulka na krótkich łapkach, Alvin dla odmiany jest dość szczupły i na wyższych łapkach... Tu na zdjęciu jest skulony
Ciężko stwierdzić... nie mamy go od małego... U nas jest 1,5 roku.... Z tego co na oko wyliczylismy zabierając go od pseudowlaścicieli miał wtedy około pół roku, góra rok, ale raczej mniej niż rok... Czyli ze 2, 2,5 góra....
A bo sobie porównuję wagi moich chłopaków Jakieś pół roku temu ważyli dużo więcej, ale wydaje mi się, że może za dużo. Alfredo na początku tego roku ważył 1503g.... A teraz 1225g......Może spada bo już nie rośnie....
I tak sobie chciałam porównać, bo wychodzi, że Pieszczoch jest mniej więcej w wieku Alfreda Może by chłopaki na piłkę razem poszli?
Hmmm, mnie się wydaje, że moi chłopcy wagowo tak raczej odpowiednio stoją Co do piłki to nie sądzę, Pieszczoch to leniwiec, ale wspólny wyleż jak najbardziej
@Cynthia, oni tylko takie pozory stwarzają Jak aparat nie widzi to się ganiają Ale na szczęście nic złego się nie dzieje, chyba najgorszy okres minął
a u mnie za bardzo nie widać skąd jest jaka świnka.. Halinka np jadła bardzo spokojnie, robiła sobie przerwy nawet między pierwszą a drugą częścią posiłku.. najgłośniej krzyczą o drugie danie (nawet gdy pierwsze jeszcze nie jest zjedzone) młode urodzone u mnie które nigdy głodu nie zaznały. Także wydaje mi się, że to wszystko zależy od charakteru świnki