Nila [*]

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

Dropsio

Re: Nila

Post autor: Dropsio »

Tak, sianko ma.
Nilka.

Re: Nila

Post autor: Nilka. »

Obrazek
Laraine

Re: Nila

Post autor: Laraine »

Świnka przepiękna, ale karma na wagę zdecydowanie się nie nadaje. Kup lepszą karmę, np. Versele Laga.
Warto też jednak pomyśleć o większej klatce i drugiej śwince.
Nilka.

Re: Nila

Post autor: Nilka. »

Sorry że tak długo nie pisałam.
Właśnie jakoś godzinę temu Nilka zdechła :(
Więc już żadnych zdjęć nie dodam i to koniec mojego pisania :sadness:
Żegnam i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12513
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Nila

Post autor: Cynthia »

Ale co się stało? Bardzo współczuję
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Nila

Post autor: Miłasia »

Biedulka :cry: , dla świneczki :candle:
Ameba
Posty: 432
Rejestracja: 08 lip 2013, 7:46
Miejscowość: okolice Gliwic
Kontakt:

Re: Nila

Post autor: Ameba »

Dla ślicznej Nilki :swieca:
Dropsio

Re: Nila

Post autor: Dropsio »

Jako że koleżanka nie ma zamiaru najwyraźniej nic więcej napisać, więc wyjaśnię...
Z koleżanką gadałam ostatnio jakiś miesiąc temu, o wszystkim dowiedziałam się dzisiaj.
No więc przez kilka ostatnich dni świnka nie piła. U weta nie była, dopajana też nie "bo nie dało się jej złapać". No i wczoraj odeszła...
Brak mi cenzuralnych słów, żeby opisać, co teraz czuję. I żałuję, że nie spotkałam koleżanki kilka dni wcześniej... Mieszka przecież w domu obok, mogłam zapytać, co tam u Nili... Jestem pewna, że gdybym dowiedziała się wcześniej, świnka by żyła.
Ale dla czego nie wzięto jej do weta? Nie wiem. I nie rozumiem, jak problem był w wyjęciu świnki z klatki...
Tak więc nie będę ukrywała - wina nie spoczywa tylko i wyłącznie na mnie.
Jestem wściekła...
Nila, przepraszam... :swieca:
odeta89

Re: Nila [*]

Post autor: odeta89 »

Dropsio, rozumiem, gdybyś była poproszona o pomoc, odmówiła - wtedy mogłabyś sobie coś zarzucać. Każdy odpowiedzialny jest za swoje zwierzęta. Właścicielka Nili jest nieodpowiedzialna, w sposób niewłaściwy zaopiekowała się chorym zwierzęciem i to wyłączenia jej wina, skoro nie pofatygowała się nawet udać do weterynarza.
Nie masz sobie nic do zarzucenia, Dropsio.

Nila :candle:
ishaa

Re: Nila [*]

Post autor: ishaa »

Ale co dokładnie jej było? Miała zatwardzenie, czy przestała jeść? :( szkoda prosiaczka... Ale to nie Twoja wina, Ty swoimi opiekujesz się odpowiedzialnie, a na pewno nie jesteś odpowiedzialna za cudze zwierzątka :(
Pytam, bo moja też w ogóle nie pije z poidełka, a ma lekkie zatwardzenie(chociaż ma momenty, że zapodaje 20 bobów). Byłam u weta i mówiła, że nie jest odwodniona(dostałam olej parafinowy i lakcid, codziennie jej daje). Trochę się przeraziłam jak przeczytałam, że umarła, bo nie piła wody :o
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”