od kilku dni mam świnkę długowłosą- Baltazara. Słyszałam podzielone opinie na temat kąpieli, jedni mówią, że swoich nie kąpią, inni, że tak.. Codziennie wyczesuję sierść świnki, jak do mnie przeszedł wycięłam mu przy tyłeczku kołtuny, ale boję się go kąpać, bo jest strachliwy. Wiem, że to początki, świnki zawsze po przyjściu do nowego domu są przestraszone jakiś czas... Do czesania już się przyzwyczaił, wie, że nic złego go nie spotka. Ale boję się, że kąpiel nawet jak się przyzwyczai będzie dla niego zbyt dużym stresem. Nie wyobrażam sobie wykąpać Lancelota, mojej bardzo roszczeniowej świnki, która każdą niepożądaną sytuację komentuje wrzaskiem
Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czesanie
-
Naturalsi
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
Witam,
od kilku dni mam świnkę długowłosą- Baltazara. Słyszałam podzielone opinie na temat kąpieli, jedni mówią, że swoich nie kąpią, inni, że tak.. Codziennie wyczesuję sierść świnki, jak do mnie przeszedł wycięłam mu przy tyłeczku kołtuny, ale boję się go kąpać, bo jest strachliwy. Wiem, że to początki, świnki zawsze po przyjściu do nowego domu są przestraszone jakiś czas... Do czesania już się przyzwyczaił, wie, że nic złego go nie spotka. Ale boję się, że kąpiel nawet jak się przyzwyczai będzie dla niego zbyt dużym stresem. Nie wyobrażam sobie wykąpać Lancelota, mojej bardzo roszczeniowej świnki, która każdą niepożądaną sytuację komentuje wrzaskiem
... Pozdrawiam
od kilku dni mam świnkę długowłosą- Baltazara. Słyszałam podzielone opinie na temat kąpieli, jedni mówią, że swoich nie kąpią, inni, że tak.. Codziennie wyczesuję sierść świnki, jak do mnie przeszedł wycięłam mu przy tyłeczku kołtuny, ale boję się go kąpać, bo jest strachliwy. Wiem, że to początki, świnki zawsze po przyjściu do nowego domu są przestraszone jakiś czas... Do czesania już się przyzwyczaił, wie, że nic złego go nie spotka. Ale boję się, że kąpiel nawet jak się przyzwyczai będzie dla niego zbyt dużym stresem. Nie wyobrażam sobie wykąpać Lancelota, mojej bardzo roszczeniowej świnki, która każdą niepożądaną sytuację komentuje wrzaskiem
-
twojawiernafanka
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
Jeśli nie śmierdzi - ja bym nie kąpała. Czesanie i wycinanie kołtunów na pupie powinno wystarczyć. Choć wiem, że wiele osób ma odmienne zdanie na ten temat 
-
Naturalsi
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
Pachnie ładnie, świnkowo
szkoda mi go stresować, kąpiele wypróbujemy może kiedyś jak się ekstremalnie pobrudzi... No nic, będę obserwować jak jego futerko
. Z krótkowłosymi nie ma takich dylematów
!
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
Oj zdziwiłabyś sięNaturalsi pisze: Z krótkowłosymi nie ma takich dylematów!
- Monalisa
- Posty: 499
- Rejestracja: 08 lip 2013, 10:03
- Miejscowość: Poznań
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
U mnie tylko Colori ma ciutkę dłuższy włos, ale tylko przy tyłku jej się czasem skleja. Daje sie to rozczesać. Grzebyczek mały i potem szczoteczka z włosia prawdziwego dla niemowląt. Choco to tylko tą szczoteczką, bo ma króciutkie włoski, misiowate takie.
Nie kąpie ich, tylko Colori z Karmelką wykąpałam raz, ale to po to żeby się dogadały, a nie z przyczyn higienicznych. Dzisiaj bym nie kąpała z tego powodu. Za duży stres dla nich.
Nie kąpie ich, tylko Colori z Karmelką wykąpałam raz, ale to po to żeby się dogadały, a nie z przyczyn higienicznych. Dzisiaj bym nie kąpała z tego powodu. Za duży stres dla nich.
DS: Śnieżka, Tula i Kokosanka
-------------
Za TM: Filuta, Karmelka, Toffi, Colori, Choco, Blanka, Felicja, Majka, Michasia i Miłka
-------------
Za TM: Filuta, Karmelka, Toffi, Colori, Choco, Blanka, Felicja, Majka, Michasia i Miłka
-
Asia909
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
Witajcie.
Mam problem, otóż tydzień temu kąpałam obie świnie. Już po kilku dniach miały zaś całą brudną, poklejoną, ŚMIERDZĄCĄ pupę łącznie z łapkami. Nie wiem co one wyprawiają, że tak się brudzą. Nie mogę ich też zbyt często kapać... No i wpadłam na pomysł żeby Tosi (bo Tosia najbardziej ma brudną) podciąć sierść na dupce. Boję się tylko, że im nie odrośnie i będzie chodzić z taką nierówną sierścią, ponieważ to nie jest świnka długowłosa... Co Wy o tym myślicie?
Mam problem, otóż tydzień temu kąpałam obie świnie. Już po kilku dniach miały zaś całą brudną, poklejoną, ŚMIERDZĄCĄ pupę łącznie z łapkami. Nie wiem co one wyprawiają, że tak się brudzą. Nie mogę ich też zbyt często kapać... No i wpadłam na pomysł żeby Tosi (bo Tosia najbardziej ma brudną) podciąć sierść na dupce. Boję się tylko, że im nie odrośnie i będzie chodzić z taką nierówną sierścią, ponieważ to nie jest świnka długowłosa... Co Wy o tym myślicie?
- Chryzantem
- Posty: 953
- Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
wydaje mi się, że jeśli nie jeździsz ze świnką na wystawy i wygląd jej pupy nie ma znaczenia, to możesz śmiało obciąć. ja mojej Tance nieraz tak robiłam, przez to że miała naprawdę długie włosy, gdybym jej nie podcinała to by się chyba zaśmierdziała w swoim futrze
a świnka i tak ma w nosie to jak wygląda. oczywiście lepiej nie obciąć za dużo
a sprawdzałaś czy nie mają problemu z łojotokiem?
a świnka i tak ma w nosie to jak wygląda. oczywiście lepiej nie obciąć za dużo
a sprawdzałaś czy nie mają problemu z łojotokiem?
-
Asia909
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
Zauważyłam, że ostatnio trochę więcej się przetłuszcza łojotok, ale to nie od tego. One nie mają długich włosów. Jak chodzą z taka brudną pupą to po kilku dniach zaczynają cuchnąć x.xChryzantem pisze:wydaje mi się, że jeśli nie jeździsz ze świnką na wystawy i wygląd jej pupy nie ma znaczenia, to możesz śmiało obciąć. ja mojej Tance nieraz tak robiłam, przez to że miała naprawdę długie włosy, gdybym jej nie podcinała to by się chyba zaśmierdziała w swoim futrze![]()
a świnka i tak ma w nosie to jak wygląda. oczywiście lepiej nie obciąć za dużo![]()
a sprawdzałaś czy nie mają problemu z łojotokiem?
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
Jak może im się przetłuścić łojotok?Asia909 pisze:Zauważyłam, że ostatnio trochę więcej się przetłuszcza łojotok, ale to nie od tego. One nie mają długich włosów. Jak chodzą z taka brudną pupą to po kilku dniach zaczynają cuchnąć x.xChryzantem pisze:wydaje mi się, że jeśli nie jeździsz ze świnką na wystawy i wygląd jej pupy nie ma znaczenia, to możesz śmiało obciąć. ja mojej Tance nieraz tak robiłam, przez to że miała naprawdę długie włosy, gdybym jej nie podcinała to by się chyba zaśmierdziała w swoim futrze![]()
a świnka i tak ma w nosie to jak wygląda. oczywiście lepiej nie obciąć za dużo![]()
a sprawdzałaś czy nie mają problemu z łojotokiem?
Skoro cuchną po kilku dniach to najwyraźniej wina nie siedzi w świnkach a w ściółce/karmie/wodzie/itp. Świnki nie śmierdzą po kilku dniach bez powodu. Może zmiana diety?
-
Asia909
Re: Pielęgnacja sierści naszych futrzaków czyli mycie i czes
No przetłuszcza sięPanna Fiu Fiu pisze:Jak może im się przetłuścić łojotok?Asia909 pisze:Zauważyłam, że ostatnio trochę więcej się przetłuszcza łojotok, ale to nie od tego. One nie mają długich włosów. Jak chodzą z taka brudną pupą to po kilku dniach zaczynają cuchnąć x.xChryzantem pisze:wydaje mi się, że jeśli nie jeździsz ze świnką na wystawy i wygląd jej pupy nie ma znaczenia, to możesz śmiało obciąć. ja mojej Tance nieraz tak robiłam, przez to że miała naprawdę długie włosy, gdybym jej nie podcinała to by się chyba zaśmierdziała w swoim futrze![]()
a świnka i tak ma w nosie to jak wygląda. oczywiście lepiej nie obciąć za dużo![]()
a sprawdzałaś czy nie mają problemu z łojotokiem?
Skoro cuchną po kilku dniach to najwyraźniej wina nie siedzi w świnkach a w ściółce/karmie/wodzie/itp. Świnki nie śmierdzą po kilku dniach bez powodu. Może zmiana diety?
W ściółce... hm. Mają mate, którą piorę co tydzień, żwirek po rogach zmieniam codziennie a co do diety to maja taką jak zawsze. Spróbuje im podciąć trochę sierść na pupie. Chodzą i szurają na pupą... Śmierdzi tylko im ta poklejona pupa