Inez - ale ona już je. Wczoraj jej troche dałam zmielonej CN.
Martuś - nie dawałam bo nie mam a u weta się skończył NA jutro będzie. A jakis lek dostałam w strzykawce i już podałam,
Futrzane stado Paprykarza
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza
Moja też jadła, ale jak bobków mało było i suche, mysie to dokarmiać kazała.
Re: Futrzane stado Paprykarza
aha. No to jedziemy z dokarmianiem.
Ehhh "matka" ( znaczy ja) się musi po kieszeni klepnąć i kasiorę na "córki" wysupłać. A Święta za pasem. Ale wiecie co? Jakoś będzie. Ważne, żeby prosiaki wyzdrowiały.
Byłam u weta z prośkami a kocica w tym czasie w najlepsze moczyła się w .... Uwaga!! ... sedesie! Zapomniałam klapy zamknąć przed wyjściem. Chyba małpę wypiorę w wannie to się ogarnie z tym moczeniem. Czy w tym domu będzie kiedyś normalnie?
Ehhh "matka" ( znaczy ja) się musi po kieszeni klepnąć i kasiorę na "córki" wysupłać. A Święta za pasem. Ale wiecie co? Jakoś będzie. Ważne, żeby prosiaki wyzdrowiały.
Byłam u weta z prośkami a kocica w tym czasie w najlepsze moczyła się w .... Uwaga!! ... sedesie! Zapomniałam klapy zamknąć przed wyjściem. Chyba małpę wypiorę w wannie to się ogarnie z tym moczeniem. Czy w tym domu będzie kiedyś normalnie?
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza
Zapomnij, przy takiej menażerii nie ma szanspaprykarz pisze: Czy w tym domu będzie kiedyś normalnie?
Re: Futrzane stado Paprykarza
To już się boję co się będzie działo w niedzielę. Tymczas Stasiu przyjedzie, jego nowa Duża, oxi i Kaitlyn. A oczywiście wtedy Ginger będzie strasznie głodna cały czas, Rudolf będzie przynosił namolnie piłkę a Toffi będzie roztaczał swój wdzięk i urok osobisty.
Jaka reklama Inez - wpadnij kiedyś na kawę
Jaka reklama Inez - wpadnij kiedyś na kawę
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza
Nie kuś, bo jeszcze nigdy tak daleko na zachód nad morzem nie byłam.paprykarz pisze: Inez - wpadnij kiedyś na kawę
A propos reklamy mały OT: W bardzo dawnych czasach, kiedy na spłacone mieszkanie w spółdzielni czekało się latami i moja mama starała się o przyspieszenie przyszła jakaś komisja, mieszkaliśmy wtedy z rodzicami (5 osób) w pokoju z kuchnią, bez łazienki, ciepłej wody itd. Maja mama robiła wielkie pranie w pralce Frani: pralka na środku, obok sterta brudów, dwie balie z wodą do płukania, na piecu kipią gotujące się pieluchy, nogi gdzie postawić nie ma a mój najmłodszy brat przyraczkował umazany jakiś ciasteczkiem, w spadających śpiochach i z kupą w pielusze. Teraz by pewnie mamie dzieci odebrali a wtedy dostaliśmy klucze do mieszkania w ciągu miesiąca.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza
Ale będziecie mieli wesoło w niedzielę
Re: Futrzane stado Paprykarza
heheheh teraz jakby mnie ktoś sprawdził to tez bym dostała bo spore u mnie zagęszczenie
Re: Futrzane stado Paprykarza
Wszystkiego najlepszego dla Mariolki i Marlenki z okazji 2. urodzin Całusy od braciszków
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza
Pamiętam jakie to były małe skrzaty dwa lata temu
Paprykarz pamiętasz jak mówiłam, że Ci je ukradnę?
Dziewczyny wszystkiego najlepszego od ciotki
Paprykarz pamiętasz jak mówiłam, że Ci je ukradnę?
Dziewczyny wszystkiego najlepszego od ciotki