Criollo - sercowy kastrat [WA, Toruń]

Świnki, które biorą udział w programie "wirtualnych adopcji"

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
ElenBasima
Posty: 34
Rejestracja: 17 gru 2023, 14:04
Miejscowość: Czarne Błoto
Kontakt:

Criollo - sercowy kastrat [WA, Toruń]

Post autor: ElenBasima »

1.07.2024 miana autora wątku z Joanki na ElenBasima

Criollo
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Numer adopcyjny: 6187
Wiek: ok 8 m-cy na 04.2024
Płeć: samiec/kastrat
Stan adopcji: Wirtualne Adopcje

Historia zwierzęcia, przebyte choroby:
Świnka odebrana przez osobę prywatną z fatalnych warunków (mała klatka, nieodpowiednie żywienie, świnka była "uciszana" gdy się kwiczała - poprzez np. pukanie w klatkę).
Na pierwszy rzut oka świnka młoda, kontaktowa, jednak ma jeden znaczący problem zdrowotny - podczas badania echa serca odkryto ubytek przegrody międzykomorowej (z leków podaję Furosemid raz dziennie).

Lokalizacja, u kogo: Czarne Błoto, okolice Torunia, Ela
Kontakt: ferajnowarodzina@gmail.com ; https://www.facebook.com/KujawskoPoMorskieSwinkiSPSM


Dieta: VL CC, sianko, zioła wszelkie, pije z poidła, warzywa.

Uwaga! Adopcja na zasadach Stowarzyszenia - obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek będę wybierać jak najlepsze domy - spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 120cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest, aby osoby chętne na przygarnięcie świnek wykazywały szczere nimi zainteresowanie - to nowi domownicy i decyzja o ich przygarnięciu musi być przemyślana. Osoby chętne do adopcji świnki, proszone są o współpracę, a nie tylko stawianie wymogów.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2024, 9:00 przez ElenBasima, łącznie zmieniany 2 razy.
ElenBasima
Joanka
Moderator globalny
Posty: 3561
Rejestracja: 25 kwie 2014, 21:21
Miejscowość: okolice Torunia
Kontakt:

Re: Criollo - sercowy kastrat

Post autor: Joanka »

Mały krzykacz niestety był bardzo aktywny płciowo, wręcz "nadgorliwy" przy łączeniu z samcem. Dlatego też po przedyskutowaniu z weterynarzem wszystkich za i przeciw, zdecydowałam się go wykastrować.
Na chwilę obecną ma się dobrze, stresuje się tylko zastrzykami, ale damy wspólnie radę. Mam nadzieję 😉

Także świńskie panny, które urzekł proszone są o składanie CV.

Proś będzie do adopcji pod koniec lipca.
DS:Dora i Boguś[*]Biolchema,Tedi,Abi,Stefan,Filemon,Bonifacy,Tofik,Prosiaczek,Rabarbar[/color]
DT: Fimbria
ElenBasima
Posty: 34
Rejestracja: 17 gru 2023, 14:04
Miejscowość: Czarne Błoto
Kontakt:

Re: Criollo - sercowy kastrat

Post autor: ElenBasima »

Criollo zaliczył sesję zdjęciową. Chłopak pięknie pozował. Sami zobaczcie :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek
ElenBasima
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7796
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Criollo - sercowy kastrat

Post autor: jolka »

Przenosimy chłopaka do WiRTUALNEJ PRZYSTANI .Trzymaj się Criollo :buzki:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
ElenBasima
Posty: 34
Rejestracja: 17 gru 2023, 14:04
Miejscowość: Czarne Błoto
Kontakt:

Re: Criollo - sercowy kastrat [WA, Toruń]

Post autor: ElenBasima »

Criollo po dołączeniu do mojego stada dziewczyn.. stracił głos. Jak był sam w klatce darł się w niebogłosy jak się zbliżała pora jedzenia. Teraz to dziewczyny krzyczą a on cierpliwie czeka.
Trzeba przyznać, że nie miał łatwego zadania, znalazł się w klatce z 10 samicami, trafił pod pantofel. Czy życie pantoflarza jest dla niego ciężkie? Absolutnie nie. Początkowo obrywał mocno po nosie za swoje nachalne zaloty. Na ten moment dostosował się i zyskał aprobatę dziewczyn. Tańczy rumbę i wydaje się być szczęśliwy. Zawsze wybiera norkę, w której może się przytulić do którejś ze swoich żon.

Criollo w ostatnim tygodniu stał się osowiały. Jechałam do weterynarza bojąc się, że moje dziewczyny wykończyły mu serduszko.. Szczęście w nieszczęściu okazało się, że się chłopak mocno przeziębił. Kończymy antybiotyk, a Criollo wrócił do siebie i znowu biega po klatce zalecając się do żon. Ale! jedzie pod koniec października na USG serduszka, żebyśmy mieli pewność, że jego stan jest stabilny (życie z 10 kobietkami czasami daje mocno w kość).

Poniżej umieszczam dwa zdjęcia. Jedno ukazuje jakim jestem fryzjerem świnkowym (kiepskim, co sami widzicie), na drugim zdjęciu Criollo odzyskał swój urok, bo futro odrosło :lol:

Criollo po fryzjerze:
Obrazek

I po tym jak już mu czupryna odrosła:
Obrazek
ElenBasima
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świnkowa Przystań - wirtualne adopcje”