Pink Head i Negrito - duet bieli i czerni / DS

[zwierzur]

PINK HEAD

wiek świnki - ur. ok. 14.01.2019 r.
płeć - samica
Nr adopcyjny-5144
Miejscowość, w której przebywa zwierzę - Warszawa
Stan adopcji -DS
Informacje dotyczące adopcji zwierzęcia-do adopcji z Negrito



NEGRITO

Wiek : ur. ok. 14.01.2018 r.
Płeć : kastrat
Numer adopcyjny: 5315
Lokalizacja : Warszawa
Stan adopcji : DS
Dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia : Do adopcji z Pink Head



Kontakt do opiekuna wątku: DT zwierzur, gagaciontko@interia.pl

Kto wydał zgodę na założenie wątku: jolka

[sosnowa]

Miałam wczoraj okazję głaskać Negrita, myślałam, że takiego ciepłego atłasu nie ma już na świecie od śmierci mojej Apisi. On jest wielki, przecudowny i ochraniał całym ciałem Pink Head, widziałam więc tylko jej, nomen omen, cudowną główkę z różowymi uszkami

[zwierzur]

Państwo w trakcie leczenia. Sporo przypadłości mają obydwoje. Ruszamy z kuracją, dopilnujemy zaleconych badań kontrolnych i na bieżąco będziemy planować dalsze kroki. Z grubsza, sytuacja wygląda następująco:

PINKI:
- zaliczyła gwałtowną utratę wagi; przeszła leczenie pod kątem przewlekłego zapalenia jelit; jajniki wykazują cechy przebudowy torbielowatej;
- zaordynowano: USG (zęby, płuca, jelita), badanie krwi, badanie kału w kierunku pasożytów, regularne ważenie w celu kontroli masy ciała;
- po stabilizacji stanu zdrowia wskazane chirurgiczne usunięcie torbieli, przedtem echo serca;
- podajemy: metrovis, rodicare akut, probiotyk;

NEGRITO:
- zaliczył łupież, pasożyty (?)/roztocza, problemy w okolicy gruczołu na zadzie (?), zapalenie ucha wewnętrznego (badanie wykluczyło EC) - główka jest delikatnie skręcona, zęby przedtrzonowe lekko przerośnięte (wtórnie do stanu zapalnego ucha?), siekacze lekko ciemniejsze; spadek wagi, maziste boby "od pewnego czasu"; przesuszona skóra łap, zwłaszcza tylnych; lekkie uszkodzenie powierzchni obu rogówek, przytkany gruczoł Meiboma; powiększone węzły chłonne podżuchwowe;
- wykonane przed kastracją echo serca wykazało niedomykalność zastawki, na razie bez wskazań do leczenia;
- zaordynowano: USG (układ moczowy), badanie krwi na profil nerkowy i tarczycowy (?) regularne ważenie w celu kontroli masy ciała, obserwacja pod kątem problemów z uszami, kontrolne echo serca za rok;
- podajemy: nefro herb na stałe, probiotyk, dieta niskowapniowa;

Dużo tego. Stopniowo będziemy stabilizować stan obojga i naprawiać to, co naprawić się uda. Patrząc na tę słodką parkę nie widzę oznak choroby, czy złego samopoczucia, ale są u mnie krótko. Będzie dobrze.

[misia1]

Ja absolutnie nie powiem co myślę o tej pani bo byłoby to nie cenzuralne.

[zwierzur]

Ja absolutnie nie powiem co myślę o tej pani bo byłoby to nie cenzuralne.

Misiu, daj spokój, proszę. Do miłości nie zmusisz.

[porcella]

Do miłości nie, ale przyzwoitości wymagać możemy. Chyba tu zabrakło. Zawsze uważam i mówię. Jak się coś nie układa, oddać. Im młodsze i mniej schorowane zwierzę tym większa szansa na adopcję. A tej cudnej parce życzę jak najlepiej!

[jolka]

wrzucę parkę na stronę, Zupełnie nie rozumiem ludzi i chyba nie chcę zrozumieć, Co do ich byłej opiekunki nie chce się wypowiadac. Tak jak napisała porcella zabrakło przyzwoitości i odpowiedzialności.

[zwierzur]

Po ostatnich badaniach: Pinki kończy metrovis, jeszcze na miesiąc rodicare acut i probiotyk. Negrito jest "nerkowy" - zostaje nefroherb, dokładamy lespewet, co 4 - 6 tygodni kontrolne badania krwi. Przecudna, słodka, kochana parka. Bardzo grzecznie łykają wszystkie ordynowane leki. Są wielkimi miłośnikami świeżej zieleniny, z uwzględnieniem diety niskowapniowej. Coraz śmielej podchodzą do człowieka, choć Pinki nieco bardziej nerwowo, niż małżonek. Zaczynają raźno wołać o żarcie i już prawidłowo reagują na stuk drzwi lodówki oraz szelest właściwych opakowań. Dwa cacuszka! Negrito broni drobnej żonki, ona za jego wielki gabaryt się chętnie kryje. Sto pociech mam z nimi!

[zwierzur]

Madam Pinki stopniowo nabiera śmiałości. Coraz częściej widuję całą świnkę, a nie tylko nieśmiało wystający z domku czubek białego nochalka. Negrito dziś po wizycie u okulisty, żeby ustalić, co z tymi jego oczyskami. Wrzodziejące zapalenie rogówki wyleczone. Chłopak ma skórzaka powiekowego kąta bocznego w prawym oku - dr mówi, żeby się nie martwić, nie ma wskazań do zabiegu. To wada rozwojowa, ale tak umiejscowiona, że samczykowi nie przeszkadza. Stabilna w teście fluoresceinowym blizna rogówki. Ciśnienie w obu galkach ocznych w normie. Hiperpigmentacja twardówki w obu oczach, ale ciemno ubarwione świnki podobno tak mają. Dostał profilaktycznie corneregel. Zdrówko parce dopisuje, apetyt też. Trzymają wagę bez problemu. Cudni są. Negrito podczas głaskania głośno grucha! Leki przyjmują wzorowo. Negrita trzeba pilnować, bo z zapałem usiłuje pożreć również strzykawkę. Jeszcze tylko fantastyczny domek by się przydał i własne kolanka. Poczekamy.

[jolka]

to dobre wieści. Trzymam mocno kciuki za zdrowie i domek