Trzy dni temu skończyły się wszystkie antybiotyki. Na razie jest idealnie . W takim sensie, że ani ropy nie ma, ani obrzęku. Tyle, że ruchomość w stawie jest nieco mniejsza.
Teraz tylko trzeba mieć nadzieję, by tym razem nic się nie odnowiło
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
to jest naprawdę niesamowite że po takim czasie udało się wyprowadzić tą nogę "na prostą"!
niech już tak zostanie, świnia zasłużyła na święty spokój : )
Po ostatnim oczyszczaniu Lerikowej nogi na razie jest ok. Obym nie zapeszyła.
Tzn. jest prawie ok, ponieważ by dobrze oczyścić tego ropnia Dr musiała uszkodzić mięsień i teraz Lerik trochę utyka.
Nie przeszkadza mu to jednak zbytnio i tak naprawdę tylko to się liczy, by nic tam się znowu nie zaczęło zbierać.
Ostatecznie lepsza taka noga, niż jej brak.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
Minęło sporo czasu, a ropień u Lerika tym razem się nie odnowił- i to jest bardzo dobra informacja!
Nóżka pozostała nieco sztywna i to już może się nie zmienić. Poza tym Lerik jest świnką idealną. Razem z Jacobem stanowią świetny team, śpią praktycznie zawsze przytuleni- albo pod hamakiem, albo pod mostkiem z patyków.
Szukamy dla nich domku spokojnego i takiego, który pokocha ich takimi, jacy są.
Wyrośli pięknie. Nie są co prawda zdrowi (niestety!), ale tak jak każda świnka zasługują na swój dom i kogoś, kto będzie ich rozpieszczał.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT