Solik[*] Mroku[*] Szedar [*]
Moderator: pastuszek
- Siula
- Posty: 4005
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23114
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Solik[*], Mroku[*] ___Szedar-DS
Smutno bardzo.
Współczuję
Współczuję
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- zwierzur
- Posty: 3851
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 7964
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Solik[*] Mroku[*] Szedar [*]
Tak, na początku było ich trzech..
Szedar był podobny do Solika, dość szybko znalazł dom. Niedawno dowiedziałam się, że odszedł dawno temu, w grudniu 2016r.. Nieco ponad rok po adopcji.. Z niewiadomego powodu stanęły mu jelita, trafił do Solca, do dr Ani, ale nie udało się go uratować..
Z całej trójki Solik żył najdłużej, przeżył swojego przyjaciela Mroka o 1,5 roku. Właściwie dopiero jak został sam- zaczął się sypać zdrowotnie. A to zęby, a to nerki. Potem dołączyło się serce i problemy z zębami. Kiedy dokładnie rok temu wytrzeszczyło mu się jedno oko- myślałam, że już po nim. Ale i po tym się pozbierał i to było wprost niewiarygodne. Potem niestety przyplątał się ten wielki guz na śledzionie. I pewnie to on pokonał Solika.. A właściwie przerzuty.
Bardzo dzielna świnka była z tego Solika- mimo wszystko. Delikatny, trochę strachliwy, a jednak mocny. Żył sobie zupełnie spokojnie, myślę, że nie cierpiał. Mieszkał sobie z moim Gabrysiem.
Mam nadzieję, że był z nami szczęśliwy.
Szedar był podobny do Solika, dość szybko znalazł dom. Niedawno dowiedziałam się, że odszedł dawno temu, w grudniu 2016r.. Nieco ponad rok po adopcji.. Z niewiadomego powodu stanęły mu jelita, trafił do Solca, do dr Ani, ale nie udało się go uratować..
Z całej trójki Solik żył najdłużej, przeżył swojego przyjaciela Mroka o 1,5 roku. Właściwie dopiero jak został sam- zaczął się sypać zdrowotnie. A to zęby, a to nerki. Potem dołączyło się serce i problemy z zębami. Kiedy dokładnie rok temu wytrzeszczyło mu się jedno oko- myślałam, że już po nim. Ale i po tym się pozbierał i to było wprost niewiarygodne. Potem niestety przyplątał się ten wielki guz na śledzionie. I pewnie to on pokonał Solika.. A właściwie przerzuty.
Bardzo dzielna świnka była z tego Solika- mimo wszystko. Delikatny, trochę strachliwy, a jednak mocny. Żył sobie zupełnie spokojnie, myślę, że nie cierpiał. Mieszkał sobie z moim Gabrysiem.
Mam nadzieję, że był z nami szczęśliwy.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +9 w DT
- zwierzur
- Posty: 3851
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
- Beatrice
- Posty: 2855
- Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
- Miejscowość: Lublin
- Kontakt:
Re: Solik[*] Mroku[*] Szedar [*]
Soliczku,nic nie wiedziałam..... Tak mi przykro...Ale święcie wierzę,że jesteś razem ze swoimi przyjaciółmi! !!