Ale macie wymagania, Ciotko Porcello! Pewnie nie umiem, ale spróbuję.
Na razie walczymy o małego króla. On też nie zamierza się poddawać. Od wczoraj chłopaczek jest w szpitaliku, bo nastąpił poważny kryzys. Wieczorem dzwoniła dr Magda z informacją, że jest poprawa. Malec zaczął sam jeść i próbuje kicać po klatce. Nie przewraca się. Zostaje na obserwacji. Leczymy i czekamy. Trzymajcie mocno!
Sierściuchy i...
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- zwierzur
- Posty: 3868
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- Siula
- Posty: 4007
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Trzymamy mocno
Następnym razem prosimy filmik z koncertu, po minkach widać,że muszą być niezwykle uzdolnieni
Następnym razem prosimy filmik z koncertu, po minkach widać,że muszą być niezwykle uzdolnieni
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Jak Ty wytrzymujesz to granie na prętach? Moja Luśka czasami próbuje ale dół mam obciągnięty drobną siatką i jej nie wygodnie
- zwierzur
- Posty: 3868
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Rano Pędrak nie zjadł śniadania. Latał koło michy, latał, w końcu wlazł do domku. Przyjrzałam się uważniej. Wczorajsza trawa prawie nietknięta. Pierwsze podejrzenie - zęby, o matko! Wywlokłam z ukrycia wkurzonego zwierza na pełen ogląd, chociaż równo tydzień temu go macałam, bo bydlę jest w grupie ryzyka, i nic mu nie było. Paskudztwo od razu wlazło mi w rękę... Świnia ma guza pod żuchwą i modlę się z całej siły, żeby to nie była powtórka z Natki..., żeby to był tylko wredny, nieproszony ropień, który wystarczy oczyścić... Na razie dokarmiam ratunkową i włączyłam przeciwbólowe. W weekend nie ma dr Mileny. Zapisaliśmy się na wtorek. Będzie na bogato, bo we wtorek na kontrolę jedzie Pan Królikowski, tyle, że do MV. Na razie robimy królowi zastrzyki podskórne, a część leków podajemy przez wenflon dożylnie. Stan zwierza jest stabilny. Czekamy. Zaczynam cieszyć się z pandemii... Nie mam pojęcia, jak to wszystko ogarniałabym chodząc do pracy...
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7822
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
O rany. Trzymam kciuki żeby oczyścili i było ok. Mocno
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Z całych sił!!!!!
- zwierzur
- Posty: 3868
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Właśnie wróciliśmy z Pędrakiem od weta. Ja go rano dokarmić, a tu mi świństwo w rękę się lezie - dwakroć większe, niż wczoraj. Za telefon, wpychamy się na cito do lecznicy. Wyciągam w gabinecie blondasa, a ten haftuje, jak kot po trawie! Właśnie ten moment wybrał sobie ropień na pęknięcie. Ropa zbiera się w kanale po dolnych siekaczach. Paszcza oczyszczona, na ile się dało. Przerosły trochę trzonowce (!), potrzebna była korekta. Przy okazji znieczulenia pobrana krew, bo bez zabiegu cięcia guli chyba nie damy rady. Ewidentnie przegapiłam pierwsze sygnały, że coś nie gra. Zostało mi 600 g świni. W ogóle się nie zorientowałam, że zwierz leci z wagi. Dostaliśmy antybiotyk i idziemy na tę planowaną wtorkową wizytę. Może bezzębny już nic nie wymyśli, bo zwariuję...
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7822
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
matko i córko
w dalszym ciągu mocno
w dalszym ciągu mocno
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Niemożliwe!
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Sierściuchy i...
Jak sytuacja?