Lila oraz Pia i Berenika (DS) z Warszawy

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Lila oraz Pia i Berenika (DS) z Warszawy

Post autor: Natalinka »

Lila i Pia – najprawdopodobniej bardzo nastoletnia mama (znów w ciąży) i jej córka

Obrazek

Obrazek

Imię świnki - Lila
wiek świnki - około 4-5 miesięcy (na luty 2020)
płeć świnki - samica
umaszczenie świnki - biało-ruda rozetka
nr adopcyjny - 4947
stan adopcji - do adopcji po urodzeniu i odkarmieniu małych (koniec marca/początek kwietnia)
miejscowość, w której przebywa zwierzę - Warszawa
kontakt do DT - PW Natalinka, nmlicka@gmail.com

Obrazek

Imię świnki - Pia
wiek świnki - około 2 miesięcy (na luty 2020)
płeć świnki - samica
umaszczenie świnki - tricolor rozetka
nr adopcyjny - 4948
stan adopcji - do adopcji po przybraniu na wadze i podrośnięciu (najwcześniej w połowie marca)
miejscowość, w której przebywa zwierzę - Warszawa
kontakt do DT - PW Natalinka, nmlicka@gmail.com

Obrazek

Imię świnki - Berenika
wiek świnki - ur. 5.03.2020
płeć świnki - samica
umaszczenie świnki - biało-ruda rozetka
nr adopcyjny - 5011
stan adopcji - do adopcji po osiągnięciu ponad 300 g
miejscowość, w której przebywa zwierzę - Warszawa
kontakt do DT - PW Natalinka, nmlicka@gmail.com

Obrazek

Lila i Pia trafiły do SPŚM z interwencji na warszawskiej Pradze. Są bardzo młodziutkie, zdrowe, choć lekko były niedożywione. Siedziały razem z samczykami, więc niestety Lila jest prawdopodobnie już w drugiej ciąży w sowim krótkim życiu, a Pia jest prawdopodbnie jej pierwszą córką – tak się zachowują obie. Trochę obawiają się ludzi, czyli mnie, ale bardzo lubią być głaskane, jak już pozwolą się złapać. Pia bywa bardzo przerażona, dużo zmian przeżyła w swoim krótkim życiu, ale z każdym dniem jest lepiej. Dostają na poprawę odporności imunoglukan z witaminą C ze względu na niedoborowe zęby i sezon jesienno-zimowy oraz 1-2 razy dziennie karmę ratunkową marumoto w ramach odżywek – wygląda, że szczególnie Lili jest to potrzebne. Chętnie zjada wszystko, ale to nie dziwne, bo w jej brzuchu siedzą dwa maluchy.

Trochę się niepokoiłam, gdyż Lila przez większość doby leżała, ruszając się tylko na jedzenie od czasu do czasu. Byłyśmy więc u dr Toborek w Kajmanie zrobić USG. Wygląda, że wszystko dobrze, tylko mała jest wyczerpana tą ciążą - stąd też dodatkowy argument do tezy, że to jest już jej druga. A maluchy w jej brzuchu tak dokazywały, że aby potwierdzić ich liczbę dr zdecydowała się zrobić rtg. No i wiadomo, że są dwa.

Obrazek

Lila i Pia lubią norki i wszelkie schowania, miękkie drybedy, jedzenie na czas i pod dostatkiem. Uwazam więc, że to must have dla przyszłego domu :102:

Czekają na swoich ludzi, ale tak spokojnie, bo Lila musi urodzić i odkarmić oraz odchować małe (do porodu jeszcze ze 2 tygodnie najprawdopodobniej), a Pia musi nabrać masy i troszkę zaufać ludziom - na razie to małe szaleństwo i żywe srebro, które trudno utrzymać w rękach.

Z wielką przyjemnością jedzą zielelniny, paprykę i pomidory koktajlowe (kto by nie jadł!), warzywa korzenne słabiej, ale też w końcu zazwyczaj znikają. Siano - pod warunkiem, że delikatne węgrowskie z miętą lub ziołami. Suszone zioła – spoko. Cavia Complete już też jest ok.

Myślę, że do adopcji powinny iść w jakiejś rodzinnej konfiguracji. Zobaczmy na razie, kto się urodzi Lili i wtedy będziemy rozmawiać o ew. parach do wydania. Cierpliwości zatem!

EDIT:
Już wiem, że maluchy są różnej płci – jest biało-ruda Berenika i rudo-biały Marian. Lila, Pia i Berenika będą więc do adopcji razem lub pojedynczo (choć strasznie mi zawsze ciążko rozdzielać świnki, które się dogadują i są ze sobą blisko, wydaje mi się to okrutne, więc będę brała pod uwagę w pierwszej kolejności oferty osób chcących adoptować całe towarzycho; trzy świnki to już bardzo miłe stadko i zawsze fajniejsze niż dwie świnki).

Attention! Pozor! Achtung! внимание! Uwaga! Jako Dom Tymczasowy – czyli osoba najlepiej znająca powyższe świnki, ich charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzegam sobie prawo do wyboru przyszłego domu i odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uznam, że nie spełnili postawionych wymagań. Umowa adopcyjna obligatoryjna bezdyskusyjnie! I oczywiście cała procedura na zasadach Stowarzyszenia:
http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/inde ... &Itemid=83
Wybiorę tylko idealny dom. Howgh!
Ostatnio zmieniony 11 maja 2020, 20:14 przez Natalinka, łącznie zmieniany 6 razy.
Czarna Kluska i Morena
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Lila i Pia z Warszawy - ADOPCJA KONIEC III/POCZĄTEK IV

Post autor: zwierzur »

:fingerscrossed: Za mamuśkę i maluchy oraz świetne domki dla wszystkich.
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
Beatrice
Posty: 2855
Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
Miejscowość: Lublin
Kontakt:

Re: Lila i Pia z Warszawy - ADOPCJA KONIEC III/POCZĄTEK IV

Post autor: Beatrice »

A najlepiej za wspólny domek! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Moje świnki - Belinda i Pernilla :
Obrazek
oraz mopsik Bella
Pamięci ukochanego Icunia i poprzedzającej go Wielkiej Czwórki...
Awatar użytkownika
Candi9
Posty: 278
Rejestracja: 14 lut 2016, 16:34
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Lila i Pia z Warszawy - ADOPCJA KONIEC III/POCZĄTEK IV

Post autor: Candi9 »

Bida malutka :( Dobrze, że już jest w dobrych rękach :(
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23168
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Lila i Pia z Warszawy - ADOPCJA KONIEC III/POCZĄTEK IV

Post autor: porcella »

Mój Koneser z tego samego źródła też kilka dni spędził prawie bez ruchu, wychodząc tylko nocą na żer. Pomimo zachęcających tańców Anemona za kratką i woni Entropii.
Ale już dzisiaj widziałam go, jak tańczy po całej klatce i rozdarł się na mnie w sprawie śniadania, więc bądźmy dobrej myśli, Twoje panny tez się ośmielą. :ok:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Lila i Pia z Warszawy - ADOPCJA KONIEC III/POCZĄTEK IV

Post autor: Natalinka »

Drzeć to się nauczyły całkiem szybko i wyłażą też, szczególnie, że zawiesiłam im nad większą częścią klatki hamak, który służy za dach. Obie przybywają. Czy Koneser ma też taki slodzi pyszczek, jak Lila? I czy też dobre trzy tygodnie zajęło mu wywietrzenie futra z dymu papierosowego? Przez jakiś czas podejrzewałam, że małe po kryjomu z tych nerwów fajki popalają jak nie patrzę Obrazek
Czarna Kluska i Morena
laura listopadowa

Re: Lila i Pia z Warszawy - ADOPCJA KONIEC III/POCZĄTEK IV

Post autor: laura listopadowa »

Jesteśmy zainteresowani. Napisaliśmy wiadomość.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Lila i Pia z Warszawy - ADOPCJA KONIEC III/POCZĄTEK IV

Post autor: sosnowa »

Jakie ta mała ma rewelacyjne puchate girki :love:
Piękne to całe towarzystwo z Pragi. Widziałam samczyki w Medicavecie, bardzo kontaktowe i wrzaskliwe towarzystwo było, uroda gwiazdorska. Nie dziwię się, że już jest zainteresowanie. Może im Konesera dorzucić, będzie family reunion? On wszak kastrat już.
Awatar użytkownika
Świnkolub
Posty: 582
Rejestracja: 28 maja 2019, 13:06
Miejscowość: Ostrołęka
Kontakt:

Re: Lila i Pia z Warszawy - ADOPCJA KONIEC III/POCZĄTEK IV

Post autor: Świnkolub »

Jak podrosną i się podtuczą, to będą powalać urodą :102: oby tylko miały szczęście do kolejnych opiekunów.
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Lila i Pia z Warszawy - ADOPCJA KONIEC III/POCZĄTEK IV

Post autor: Natalinka »

Wróciłam wczoraj z Berlina i jak zwykle na mnie spadło sprzątanie :lol: Zrobiłam więc wielki damski wybieg i o dziwo najmniejsza Pia najlepiej dogadywała się z Moreną, klepiącą czarnotą. Najpierw dała się trochę pogonić, a potem już mogła Morenie niemal na głowę wchodzić. Lila schowała się dla bezpieczeństwa za kanapą, Kluska za pudłem z sianem, a Yuba pomagała mi sprzątać. Ale najpierw wszystkie nakładały się zielonego.
Lila wazy już ponad 750, Pia prawie 300. I drą się, jak tylko słyszą moje kroki. :love: A połączenie z Koneserem to nawet niegłupi pomysł, bo mama i córka nieźle się o wszystko zaczęły kłócić. No zobaczymy, jak będzie po narodzinach i kto się pojawi.
Czarna Kluska i Morena
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”