Przyjaciele Lorda Pontusa

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3907
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: zwierzur »

U mnie za świniorkiestrę robi Tofu... Loczkowskim życzę zdrówka wielkie mnóstwo! :fingerscrossed: Goście, faktycznie urodziwi. :102:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: sosnowa »

Ale piękni goście! :love: :love: :love:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23188
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: porcella »

I spokojni, i z apetytem :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Ronek
Posty: 1562
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: Ronek »

O Loczku dawno nie było.
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23188
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: porcella »

Ronek pisze:O Loczku dawno nie było.
A bo na szczęście nic się nie dzieje złego :-) :buzki: Nawet hrabia czuje się chyba nieco lepiej, bo mniej narzeka, apetyt też przyzwoity. Leki pobiera, inhalacje odbywa, choć z niechęcią. Cudne aromaty wydzielała, jak się okazuje, Entropia, która musi być jednak regularnie strzyżona na krótko na odwłoku i prana. Poza tym wróciłam do pracy to i czas się skurczył, dla równowagi coś mnie otruło i jestem z tego powodu na pół gwizdka - być może są to oddalone skutki diklofenaków nakręgosłupowych, nieważne, usiłuję pracować...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Świnkolub
Posty: 582
Rejestracja: 28 maja 2019, 13:06
Miejscowość: Ostrołęka
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: Świnkolub »

Porcello zacna - kciuki za Twoje zdrowie! :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23188
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: porcella »

Loczek dzisiaj chyba pierwszy raz w życiu nie wyszedł do jedzenia. Tylko leżał i patrzył. Dałam leki - w tym przeciwbólowy, podkarmiłam - po jakimś czasie ruszył, ale bardzo nieśmiało i odrobinę.
Wprosiłam się do lecznicy, dr Magda miała okienko. Rtg pokazał, że to prawdopodobnie zaostrzenie kręgosłupa, bo kamień jak siedział, tak siedzi, ale świnka oddaje mocz, więc to raczej nie to. Będzie na obserwacji.
Pojechali oboje - mam spore zamieszanie w domu przez najbliższe kilka dni, więc i tak mieli tam hotelikować, trudno - będą dwa dni dłużej, ale przynajmniej mam pewność, że to nic ostrego. Ostatecznie będzie brał dozywotnio tramal. :idontknow:

Harold i Elwira wrócili do domu - było to zacne, urodziwe i nieklopotliwe towarzystwo. Lubimy takich gości :-)
Ich Duża wzięła na najbliższy tydzień Argonita - trochę żeby mi pomóc, a trochę bo potrzebuje towarzystwa dla Filippy... Zobaczymy, czy cos z tego wyniknie.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Ronek
Posty: 1562
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: Ronek »

A Cieciorka i Zetrosa nie trzeba zabrać? Jakoś ich na kilka dni wcisnę.
Biedny ten Loczuś. Niechby i na prochach, ale żeby miał choć trochę radochy z życia jeszcze.
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23188
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: porcella »

Dziękuję, to tylko cztery dni :buzki: zresztą goście będą karmić świnki, zostawiam im trzy w dwóch klatkach, dadzą radę :-) Cieciorek nie wymaga dokarmiania zaraz po korekcie.
A Loczysław ostatni tydzień miał niezły, pewnie spondyloza się odezwała. Mnie jest ciężko patrzeć, jak on się budzi i z ogromną trudnością prostuje tylne łapki. Przód działa bez zarzutu, ale tył - beznadziejnie...
W lecznicy po badaniu - nieinwazyjnym wszak i delikatnym - umieszczony w klatce wlazł do kapciocha za Entropię i stamtąd dyskretnie skubał siano. Jednak te 1300g sadełka nawet jeśli jojczy, to grzeje i stanowi solidną zaporę. 8-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23188
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - s.297 portret L. i E. :-)

Post autor: porcella »

Loczysław postanowił nastraszyć wszystkich, pewnie przesunął mu się kamień i biedak miał dzisiaj rano epizod krwiomoczu. Po lekach czuje się dużo lepiej, ale wiadomo, że nie jest to hop-siup, wiec to planowe hotelikowanie w Medicavecie zmieniło się na szpitalowanie. Kciuki zawsze się przydadzą, ci, co mieli kamienie, wiedzą, jak jest... :idontknow:
Czekamy na wyniki badań no i niestety dr Natalia chora, więc nie będzie usg, dr Magda myśli, czy zrobić rtg.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”