już dawno miałam odświeżyć forum, ale ciągły brak czasu (i snu) nie pomagał. Postanowiłam się w końcu zmobilizować, po tym jak nas Milka bardzo nastraszyła. Myśleliśmy, że to już koniec z nią... wróciliśmy z wakacji i okazało się, że bardzo schudła i zaczęła szybko tracić apetyt, do tego przestała się niemal ruszać i zaczęła dziwnie skakać zamiast chodzić. Początkowo było podejrzenie, że dzieje się coś z brzuszkiem, dostała leki i miała badanie krwi. Toffi też kontrolnie pojechała, bo coś zaczęła trochę furczeć. W badaniach wyszedł ostry stan zapalny i coś z nerkami. Milka po loxicomie czułą się chwilę forze, ale rano już znowu źle, nie chciała niemal jeść. Ponieważ mamy daleko teraz i w dodatku chorzy jesteśmy postanowiliśmy zostawić je w szpitaliku. Milka dostaje kroplówki. Po rtg okazało się, że ma mocne zwyrodnienie na kręgosłupie (skoliozę), aż z przesunięciem i prawdopodobnie złogi w pęcherzu. Po lekach szybko wróciła do formy. Dr Ola nawet wysłała mi przed chwilą filmik jak jedzą obie z apetytem. Aż się rozkleiłam. Mam nadzieję, że na usg nic więcej złego nie wyjdzie i zajmiemy się rehabilitacją. Do tej pory wszystko u dziewczyn było dobrze. Bardzo ciekawa jestem co się dzieję na innych wątkach, ale zmęczenie mnie zniechęca do wertowania stron, noi taki maluch, który jak tylko zobaczy że trzymam komórkę lub siedzę przy komputerze to się zaczyna wściekać...może powoli jakoś mi się uda nadrobić trochę.
Faktycznie Toffi! A my nic nie wiedzieliśmy nawet. No chyba, że znalazł się jej sobowtór Odświeżanie wątków będzie trudniejsze niż myślałam, tyle zmian... u Joli to wiem, bo mam na fb, ale martuś nie wiedziałam, bardzo mi się przykro zrobiło... pamiętam problemy dziewczyn, ale mimo wszystko... cieszę się, że choć Frugo jest.
Dzięki dziewczyny TZ właśnie dzwonił, że Milka ma kamień w nerce, ale nie bardzo wiemy co dalej bo... lekarz co roiła usg podono mówiła, że nie powinno się tego ruszać, a lekarz która wypisywała (jakaś nowa, młoda) powiedziała, że trzeba zrobić wsyztsko żeby kamień zszedł... Jutro będę dzwonić może dr Ola będzie. A może ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie...? Kamień ma ponad 7 mm.