Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Siula »

Trzymajcie się :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8038
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

Polar znowu popadał w depresję- strata drugiego kolegi w tak krótkim czasie, to trochę za wiele, jak na niego... Myślałam i myślałam. Tamu nie nadaje się teraz do łączenia, z resztą jego los jest bardzo niepewny. No i po naradzie rodzinnej postanowiliśmy przedwczoraj spróbować połączyć Polara z takim troszkę podrośniętym maluszkiem. Chyba będzie ok.

Ale tak ogólnie- kiepsko u nas nadal.. Tamu po zabiegu wyszycia ropnia nie może się pozbierać, a właśnie minął miesiąc. Antybiotyk miał przedłużony, bo mu się jakaś infekcja GDO przyplątała. Ropień do dziś sączy, w żuchwie toczy się jakiś stan zapalny- to widać... i czuć. Jak płukałam ranę, to piana pojawiła się w pyszczku- znaczy się jest przetoka pod zębem. Prosiek chce jeść, a nie może, jest na kolejnym antybiotyku. Ogólnie bardzo słabo to wygląda :(
Ja jestem uziemiona, bo jedną rękę mam po małym zabiegu- na szczęście lewą. Prawą ręką sporo można zrobić, ale nie wszystko. Dziś ciocia MAS wzięła Tamu (i Mroka) do dr Zalewskiej. Specjalnie przyjechała do mnie, żeby mi zabrać świnie do weterynarza, a potem mi jeszcze je odwiezie..- jestem bardzo wdzięczna! Tylko bardzo się martwię, bo Tamu już chyba nie da rady. Potrzeba cudu. No i tak siedzę i czekam na telefon i na to, co dalej będzie.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3215
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: urszula1108 »

Reniu, jestem z Tobą myślami :pocieszacz: i mocno trzymamy kciuki :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Obrazek
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: sosnowa »

Bardzo mocno.
Awatar użytkownika
gunia
Posty: 229
Rejestracja: 16 sty 2017, 12:02
Miejscowość: ostrołęka
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: gunia »

:pocieszacz:
Renatko, trzymajcie się wszyscy!
Czy mogę jakoś pomóc chociaż na odległość????
Bo kciuki trzymam nieustatnnie...
Jest ze mną: Guńka
Za TM Jessi,Hania,Łinia
Awatar użytkownika
doma2005
Posty: 845
Rejestracja: 02 sie 2017, 12:01
Miejscowość: szczecin
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: doma2005 »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Miłasia »

Bardzo mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8038
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

Tamu jeszcze nie wrócił, ale z tego co Dr mówiła- sytuacja jest bardzo poważna. Jemu może pomóc tylko chirurg szczękowy, czyli dr Kliszcz z Pulsvetu, lub dr Sadłowski z Karata w Warszawie.. Przycięła ząbki, założyła opatrunek z antybiotykiem, da antybiotyk do dalszego podawania, ale to nie rozwiąże problemu. Trzeba usunąć ostatniego trzonowca, którego korzeń jest paskudnie wygięty, prawdopodobnie perforuje aż do j. ustnej. To skomplikowany zabieg i obarczony dużym ryzykiem, ale jednocześnie jedyna nadzieja. Nie mam pojęcia, jak z tego wybrnąć teraz.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: zwierzur »

:glowawmur: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
gunia
Posty: 229
Rejestracja: 16 sty 2017, 12:02
Miejscowość: ostrołęka
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: gunia »

Tym mocniej trzymam :fingerscrossed:
Jest ze mną: Guńka
Za TM Jessi,Hania,Łinia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”