O matko, ja pamiętam jak moja Bunia miała podo. To był dramat. Jeszcze to był prosiak, który kochał macerować się w swoich sikach i bobach, a to jeszcze bardziej pogarszało wygląd stópek. Ale takich strupów akurat nie miała

Ja przy złamanym pazurku mam schizę, że świniak sobie coś zrobi, a co dopiero przy czymś takim
