Ałun jest dobry na tamowanie przy pazurkach, ale w takim dołku w łapie, to nie mam pojęcia. Ale w życiu czegoś takiego nie widziałam.
Puchate Siły Tormund chory
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
uuuuuu... brrr i jeszcze parę wykrzykników.
Ałun jest dobry na tamowanie przy pazurkach, ale w takim dołku w łapie, to nie mam pojęcia. Ale w życiu czegoś takiego nie widziałam.
Ałun jest dobry na tamowanie przy pazurkach, ale w takim dołku w łapie, to nie mam pojęcia. Ale w życiu czegoś takiego nie widziałam.
-
dominika45
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
Ale macie wesoło nie zazdroszczę.
oby już się nie powtórzyła.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
Matko... nie wyobrażam sobie... Peppie co prawda strupy odpadają z miejsca szwów, ale nie bardzo krwawe... 
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
Strupy od podo są wielkie i głębokie. Dlatego się zawsze ich schodzeniem denerwowałam. Nie wiedziałam jednak, jak to może wyglądać. Nikt o tych strupach w temacie podo nie pisał. Tylko Apa tak ma? U niej dopiero po cortexie 2xdziennie tak się zaczęło robić.
-
Ronek
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
Ja bym zeszła na miejscu.
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
- arma
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 kwie 2014, 15:28
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
O matko, ja pamiętam jak moja Bunia miała podo. To był dramat. Jeszcze to był prosiak, który kochał macerować się w swoich sikach i bobach, a to jeszcze bardziej pogarszało wygląd stópek. Ale takich strupów akurat nie miała
Ja przy złamanym pazurku mam schizę, że świniak sobie coś zrobi, a co dopiero przy czymś takim 
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
No właśnie te strupy mnie dziwią. Jak się smaruje stopy, czuje się takie odstające twarde, po naciśnięciu zaczyna się oddzielać. Co się w ogóle dzieje normalnie, jak podo się goi? Co z tym strupem? Może cortex jakoś przyspiesza gojenie pod spodem i dlatego to tak nagle się dzieje? Może normalnie świnia sobie po kawałku zdejmuje??????/
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
Nie podpowiem bo u Nutki mamy tylko opuchnięte łapki i minimalny strupek, który schodzi już po pierwszym smarowaniu mastijetem.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
Zmieniłabym cortex. To steryd, prawda? Może jest za silny, może jakoś działa na krzepliwość? U Dorci używałam propolisu i aloesu, a potem mastodynonu. On też na sterydach... No i stare dobre namaczanie już nie pamiętam w czym, chyba w manusanie? Ale to ciekawe, swoją drogą, one nie ma przecież krążeniowych problemów?
- sosnowa
- Posty: 15300
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły Dioptria już w domu
Cortex nie jest na sterydach. To taka psia maść na rany i łapy, bez recepty, z propolisem właśnie.
Ona echa nie miała, ale osłuchowo ok. Ale niedoczynność, może dlatego? Turbula miała i ważyła też, a śladu podo nie było. A ona nawet dwa lata temu ważąc kilo u Natalinki miała czerwone łapy. Musiała już być tarczycowa, tyła strasznie, w miesiąc w dt przybrała przecież 100g.
Ona echa nie miała, ale osłuchowo ok. Ale niedoczynność, może dlatego? Turbula miała i ważyła też, a śladu podo nie było. A ona nawet dwa lata temu ważąc kilo u Natalinki miała czerwone łapy. Musiała już być tarczycowa, tyła strasznie, w miesiąc w dt przybrała przecież 100g.