przysypiała trochę. ale spokojna była. robiła boczkami trochę.
nie wiem, trochę się boję czy jej nie zaduszę w tym...
Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje
Moja Misia to normalnie przy nebulizacjach siedzi z maseczką, tą dla dzieci, przy pyszczku i wdycha
, no a Matyldę to muszę w pudle z żarcie trzymać inaczej nie da rady. A Pepiszon ładnie się goi? Muszę Miśkę wysterylizować w końcu.


- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje
ja ją wsadzałam do pudła takiego 20 na 30 cm.
goi się ok, ale ma takie grube strupy w miejscu szwów no i oczywiście tradycyjnie robi się martwica na karku od zastrzyków.
Siedzieliśmy teraz wszyscy oprócz Blanki na łóżku, i do kogo się Peppa przytula, komu liże i podżera włosy na rękach? Teżeta oczywiście. Co za niewdzięczny świn.
goi się ok, ale ma takie grube strupy w miejscu szwów no i oczywiście tradycyjnie robi się martwica na karku od zastrzyków.
Siedzieliśmy teraz wszyscy oprócz Blanki na łóżku, i do kogo się Peppa przytula, komu liże i podżera włosy na rękach? Teżeta oczywiście. Co za niewdzięczny świn.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - fotencje
Peppa:
Klawiszka dzisiaj weszła na jakiś nowy poziom pomysłowości w okrutnej eksperymentologii stosowanej prosiaczej. Wsadza mnie do pudła i próbuje mnie na śmierć zagazować. Póki co jeszcze żyję, ale ledwo ledwo! Dlaczego mnie to spotyka? Czyżby dlatego, że wbudowałam sobie w nos gwizdek? I dlaczego Blanki w ogóle nie męczą?



Klawiszka dzisiaj weszła na jakiś nowy poziom pomysłowości w okrutnej eksperymentologii stosowanej prosiaczej. Wsadza mnie do pudła i próbuje mnie na śmierć zagazować. Póki co jeszcze żyję, ale ledwo ledwo! Dlaczego mnie to spotyka? Czyżby dlatego, że wbudowałam sobie w nos gwizdek? I dlaczego Blanki w ogóle nie męczą?



- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Nebulizaur
Pepiszonowi bardzo dobrze robią te inhalacje, nie spodziewałam się takiego natychmiastowego efektu.
Gruba jest strasznie, nie wiem czy to wzdęcie czy znowu przytyła. Nic nie widać że jej coś z boczków ubyło.
Gruba jest strasznie, nie wiem czy to wzdęcie czy znowu przytyła. Nic nie widać że jej coś z boczków ubyło.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Nebulizaur
Ma więcej miejsca, więc się czuje zobligowana wypełnić
Nebulizaur powalił całą moją rodzinę

Nebulizaur powalił całą moją rodzinę

- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Nebulizaur

No chyba tak. Kiedy na nią nie spojrzę, to je

Wczoraj Peppa sama potuptała od klatki do drzwi wejściowych do domu, jakieś całe 3 metry! Byłam z niej dumna, to osiągnięcie którego żadna świnia do tej pory u nas nie miała. Blanka stała jeno z daleka i patrzyła z zazdrością i obawą.


- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Nebulizaur
U nas z koca schodził tylko kiedyś Euzebiusz, a teraz Walczak. Grawa owszem, ale tylko w bardzo ograniczonym zakresie. Reszta krat zasadniczo nie potrzebuje na wybiegu, gdyż i tak granicą jest koniec podłoża miękkiego i początek straszliwych paneli.
Brawo Pepa!
Brawo Pepa!
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
- arma
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 kwie 2014, 15:28
- Miejscowość: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Nebulizaur
Ja pamiętam jak się cieszyłam, kiedy świnki odkryły, że panele nie gryzą i można po nich chodzić. Przez większość czasu chodziły po "bezpiecznym gruncie" czytaj dywanie
A potem świnki pokochały panele 

