Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: sosnowa »

:love: :buzki:
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3884
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: zwierzur »

Bohunek?! :shock: :love: :buzki: :love: Śliczni wszyscy!
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: porcella »

Cudne zdjęcia cudnych świń :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7864
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: jolka »

Piekne świnie i utalentowany fotograf :jupi: :love:
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
doma2005
Posty: 845
Rejestracja: 02 sie 2017, 12:01
Miejscowość: szczecin
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: doma2005 »

Przecudne :buzki:
Awatar użytkownika
swissi
Posty: 766
Rejestracja: 03 sty 2016, 12:39
Miejscowość: Toruń
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: swissi »

Urocze te Twoje samce :love:
Kraska (ze mną od 06.02.2016) :love: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5913
MELCIA [*] 21.12.2015 EMIL [*] 19.04.2012 ZWINKA [*] 28.05.2019 [/size]
dominika45

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: dominika45 »

:buzki: :buzki: :buzki:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: Siula »

Cudne chłopaki :love: Z Bohuna piękny proś, a to już rok u Ciebie, leci ten czas :o
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8043
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: silje »

Dziękuję! Bardzo się cieszę, że się chłopaki podobają :buzki:
Fakt- czas leci, jak głupi. Naprawdę nie wiem kiedy ten rok z Bohunem minął. Fajna świnia z niego, choć nie zawsze dale się pogłaskać, ucieka. No zero wdzięczności za przygarnięcie :lol: . Ale próbuję niestrudzenie i czasami pięknie rozpłaszczy i znosi te moje głaski mrużąc oczka. Ore zachowuje się identycznie. Najbardziej do człowieka garnie się Leszek- on to w ogóle jest bezstresowy facet - sam podchodzi do głaskania, a jak chce wyjść o swojej porze na wybieg, to się wspina na rękę. Leżąc już w zgięciu łokcia przeciąga się spektakularnie przebierając przednimi łapkami i ziewa.
U nas w zasadzie wszystko bez większych zmian. Co 2-3 tygodnie jeżdżę do dr Judyty do Gdyni na korekty z Artu i Tamu. Oczywiście zawsze jadą też jakieś tymczasy- obowiązkowo Rudi i Mroku, reszta składu różna. Zwykle 5-10 świnek.
Ostatnio byliśmy 16-go stycznia. Artu spadł wtedy na wadze do 480g, ale dziś ma już 515. Sam zajada karmę ratunkową ze spodeczka. Próbuję wcisnąć mu też trochę na siłę, ale broni się jak może. Zdecydowanie woli jeść sam. No ale to trochę za mało. Tamu waży ok 750 i ten z kolei woli strzykawkę, sam się za jedzenie ratunkowej nie bierze za bardzo. Bezoar się nie odnawia. A"propo- u Artu... bezoar znikł sam z siebie :shock: . Nie udawało go się rozpuścić żadnymi pastami i tabletkami z papayą, w końcu odpuściłam. Kiedy schudł tak bardzo, to się okazało, że i bezoara nie ma. Czyżby się strawił? Jest to zagadka nawet dla samej dr Judyty.
Ja się nie czaruję, że on wyzdrowieje, ale póki widzę, że ma chłopak chęć życia, że jest aktywny w miarę- to robimy swoje.
Tamu, mimo że sam nie je- wydaje się być w lepszej kondycji. Przede wszystkim jest wizualnie grubszy. Obaj jednak wyglądają dość przygnębiająco, zawsze umorusani karmą ratunkową, którą wiecznie rozgrzebują łapkami i wycierają gdzie się da, głównie o szybę czołową swojej klatki.
Lesio schudł trochę, zaczęłam się martwić. Odkryłam jednak, że ułamały mu się dwa górne siekacze. Podniosłam dawkę wit C i mam nadzieję, że te zęby, które odrosną będą mocniejsze i ładniejsze.
To chyba takie najważniejsze wieści w skrócie.

A teraz obiecane fotki. Takie tam z życia wzięte.
Chorowitki
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Artu i Tamu mieszkają teraz w klatce Saszy, w wydzielonej części. On nie toleruje innych świń, więc ma chociaż sąsiadów- i to baaardzo blisko :)
Obrazek

I reszta świniaków- fotki z ostatnich tygodni i miesięcy. Dużo, bo nie wiedziałam, które wybrać . Nie ma Kazika i Normana, ale oni ogólnie mają mało zdjęć, w sumie nie wiem dlaczego.

Sasza
Obrazek
Sasza
Obrazek

Obrazek
Ore
Obrazek

Obrazek
Ore chwalący się już zdrowymi zębami
Obrazek

Obrazek

Bohun
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obiecany Polarek
Obrazek
Wspomnienie jesieni
Obrazek

Leszek
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15291
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

Post autor: sosnowa »

Och Lesiu......
I w ogóle :love:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”