3.10.2018 panowie zaczęli PIĆ WODĘ.
Po trzech tygodniach mieszkania u nas świnki w końcu zainteresowały się miską z wodą, a nie tylko ssaniem płynów z warzyw i owoców
Jest postęp.
EDIT: A i chłopcy są absurdalnie żywiołowi i weseli - ile potrafią wariować i biegać, to tylko my wiemy Charaktery widać - całkowicie różne, ale bawią się niesamowicie i dogadują bez żadnego problemu. Gdybym miał jeszcze raz adoptować rodzeństwo, to nie wahałbym się ani trochę, żadnego stresu przed łączeniem w parę.
Vogel i Piran vel Daryl i Dixon
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 24 wrz 2015, 7:46
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 24 wrz 2015, 7:46
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Vogel i Piran vel Daryl i Dixon
Panowie rosną i od 22 września mamy ładny przyrost. Dzisiejsze ważenie i różnica z poprzednim:
Piran 390 -> 506
Vogel 410 -> 541
Różnica ~30g dalej się między nimi utrzymuje, ale chłopaki nie próżnują jeśli chodzi o żarełko.
Piran 390 -> 506
Vogel 410 -> 541
Różnica ~30g dalej się między nimi utrzymuje, ale chłopaki nie próżnują jeśli chodzi o żarełko.
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 24 wrz 2015, 7:46
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Vogel i Piran vel Daryl i Dixon
Niby lekko ponad 2 tygodnie od poprzedniego ważenia, niby mi się Piran na wadze wyrywał, ale wychodzi, że:
Piran 506 -> 591
Vogel 541 -> 591
Nie wiem jakim cudem się nagle zrównali, zwłaszcza, że Piran to taka mała dupka.
A tutaj dwa pierdzoszki pierwszy raz na wybiegu poza chałupką. Wyciągnąłem je za fraki i nie wiedziały jak wrócić i jak działają schody.
Piran 506 -> 591
Vogel 541 -> 591
Nie wiem jakim cudem się nagle zrównali, zwłaszcza, że Piran to taka mała dupka.
A tutaj dwa pierdzoszki pierwszy raz na wybiegu poza chałupką. Wyciągnąłem je za fraki i nie wiedziały jak wrócić i jak działają schody.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Vogel i Piran vel Daryl i Dixon
Są absolutnie przepiękni. I opisy tak plastyczne, że widać i.... słychać!
-
- Posty: 50
- Rejestracja: 24 wrz 2015, 7:46
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Vogel i Piran vel Daryl i Dixon
Dawnośmy się nie zgłaszali, ale to nie znaczy, że stało się coś złego - wręcz przeciwnie. Świniaki są tak świetnymi współlokatorami, że to bajka.
Ostatnio nastąpił krok milowy - po mocno ograniczanych wybiegach przyszedł czas na "free roam" w całym pokoju (oczywiście bez dostępu do kominka i paru miejsc, gdzie poprzednia świnka za nic nie weszła, a te na pewno wlezą ). Panele okazały się przeszkodą nie do przejścia - świniaki przebywają głównie na dywanie, podchodzą do jego krawędzi niziutko trąc brzuchem o ziemię i na cały głos krzyczą na panele!
Świniaki są też wobec siebie bardzo towarzyskie - obsikują się z rozbiegu, podnosząc nogę jak pieski, krzyczą na siebie, wypychają z miski i zabawek (Piran za nic nie pozwoli, żeby Vogel spał w skarpetce, nie ma mowy), ale spróbuj ich rozdzielić - zapłaczą się za sobą.
Ostatnio nastąpił krok milowy - po mocno ograniczanych wybiegach przyszedł czas na "free roam" w całym pokoju (oczywiście bez dostępu do kominka i paru miejsc, gdzie poprzednia świnka za nic nie weszła, a te na pewno wlezą ). Panele okazały się przeszkodą nie do przejścia - świniaki przebywają głównie na dywanie, podchodzą do jego krawędzi niziutko trąc brzuchem o ziemię i na cały głos krzyczą na panele!
Świniaki są też wobec siebie bardzo towarzyskie - obsikują się z rozbiegu, podnosząc nogę jak pieski, krzyczą na siebie, wypychają z miski i zabawek (Piran za nic nie pozwoli, żeby Vogel spał w skarpetce, nie ma mowy), ale spróbuj ich rozdzielić - zapłaczą się za sobą.