Po trzech tygodniach mieszkania u nas świnki w końcu zainteresowały się miską z wodą, a nie tylko ssaniem płynów z warzyw i owoców

Jest postęp.
EDIT: A i chłopcy są absurdalnie żywiołowi i weseli - ile potrafią wariować i biegać, to tylko my wiemy
 Charaktery widać - całkowicie różne, ale bawią się niesamowicie i dogadują bez żadnego problemu. Gdybym miał jeszcze raz adoptować rodzeństwo, to nie wahałbym się ani trochę, żadnego stresu przed łączeniem w parę.
 Charaktery widać - całkowicie różne, ale bawią się niesamowicie i dogadują bez żadnego problemu. Gdybym miał jeszcze raz adoptować rodzeństwo, to nie wahałbym się ani trochę, żadnego stresu przed łączeniem w parę.
 Pieknie rosną
 Pieknie rosną  



