Kochani ,długo nie pisałam ,dużo się działo. I prywatnie i zawodowo i ze zwierzaczkami / też sunia /. W przedświątecznym ferworze ,nie będę się rozpisywać. Powiem tylko ,że Pernilcia w dobrej kondycji , po świętach mamy być może ostatnią wizytę u lekarza w tej sprawie / potem ,oczywiście,kontrole ,czy reszta siekaczy nie przerasta/. Teraz tylko badanie sączka i jeśli nie ma tam żadnych bakterii koniec leczenia na dziś! Trzymajcie kciuki! Aktualnie obie dziewczyny są w fajnej formie i pozdrawiają! Gorzej nasza mopsiczka ,ma już swój wiek /12,5 roku / i różne przypadłości się pojawiają...ALE nie poddajemy się! Prosimy też o kciuczki dla Belluni ,w końcu to stróż Belindy i Pernilki!.....
A z okazji świąt pozdrawiamy wszystkich naszych Przyjaciół!
( Bardzo chciałam napisać osobiście do Każdej z Was ,ale wierzcie mi ,nie podołałam...).
ŻYCZYMY KAŻDEJ Z WAS PIĘKNYCH , CIEPŁYCH , RODZINNYCH ŚWIĄT I NIECH TO CIEPŁO OGARNIE KAŻDY DZIEŃ NOWEGO ROKU!
BĄDŹCIE ZDROWE I CIESZCIE SIĘ ŚWIATEM. A WSZYSTKIM FUTRZAKOM BRZUSZKÓW PEŁNYCH W SMAKOŁYKI! WESOŁYCH ŚWIĄT!
